Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Waszczykowski: Obama dał Putinowi prztyczka w nos

Komentując najnowsze doniesienia związane z decyzją prezydenta USA, który odwołał swoje spotkanie z Władimierem Putinem, były wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego  oraz resortu spraw zagranicznych Witold Waszczykowski tłumaczy, że decyzja Ob

World Economic Forum/ creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/deed.pl
Komentując najnowsze doniesienia związane z decyzją prezydenta USA, który odwołał swoje spotkanie z Władimierem Putinem, były wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego  oraz resortu spraw zagranicznych Witold Waszczykowski tłumaczy, że decyzja Obamy jest swego rodzaju „prztyczkiem w nos” wymierzonym w Putina, choć ma też duże znaczenie propagandowe.

Jak wynika z najnowszych doniesień amerykańskich i rosyjskich agencji informacyjnych planowane na początek września spotkanie Baracka Obamy z Władimirem Putinem nie dojdzie do skutku. Oficjalna informacja o odwołaniu spotkania jeszcze dziś ma zostać przekazana na Kreml.

- Nie odbieram zachowania prezydenta Obamy wobec prezydenta Rosji w jakiś znaczący sposób. Należy pamiętać, że Obama poniósł w ostatnim czasie dwie dotkliwe porażki. Kilka lat temu jeden z amerykańskich żołnierzy zdradził całą masę tajnych informacji. Ostatnio cywilny analityk - mimo zabezpieczeń - spowodował, że znów tajne informacje wyciekły. To zostało wykorzystane przez Rosjan. Snowden wpadł im w ręce. Teraz zrobią wszystko ,aby wycisnąć z niego co się da. Obama musiał więc pokazać swoim wyborcom, amerykańskiemu społeczeństwu ale i światu, że będzie karał za takie działania. Jednak jest to najmniejszy gest jaki mógł uczynić. To spotkanie miało być kurtuazyjne i panowie na pewno spotkają się merytorycznie podczas G-20 – tłumaczy w rozmowie z portalem niezalezna.pl Witold Waszczykowski, były wiceminister spraw zagranicznych oraz były wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Jednocześnie Witold Waszczykowski przyznaje, że decyzja Obamy jest swego rodzaju „prztyczkiem w nos” wymierzonym w Putina i ma duże znaczenie propagandowe.

- To jest więc tylko taki prztyczek w nos i pokazanie społeczeństwu, że Obama reaguje, gdy chodzi o bezpieczeństwo kraju. Jednak nie może się wycofać ze swojej polityki „resetu”. On nie chce wrócić do polityki Busha i nie chce otwierać frontu konfliktu z Rosją. Myślę, że Obama poprzestanie na tym geście – tłumaczy Witold Waszczykowski.
 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
pł,JW
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo