Jak podała agencja Itar-TASS, prezydent Rosji Władimir Putin spotkał się wczoraj z ministrem obrony Siergiejem Szojgu i polecił mu niezwłoczne rozpoczęcie w nocy z piątku na sobotę ćwiczeń dla sprawdzenia gotowości bojowej sił zbrojnych Wschodniego Okręgu Wojskowego.
"Dziś rano w ćwiczeniach kontrolnych uczestniczyło 160000 żołnierzy, około tysiąca czołgów i pojazdów opancerzonych, 130 samolotów i ok. 70 okrętów" - oznajmił rosyjski minister obrony.
Ćwiczenia jednostek wojskowych stacjonujących na Dalekim Wschodzie i w środkowej Rosji rozpoczęły się o godz. 1 czasu moskiewskiego (w piątek o godz. 23 czasu polskiego).
Jak informuje w najnowszym numerze "Gazeta Polska", rosyjskie wojsko nie było tak aktywne od lat 80. XX w. „Pod względem zaangażowanych sił i środków, obszaru działań, liczby ćwiczeń, a także terminu i trybu ich prowadzenia nie mają precedensu w najnowszej historii Rosji” – piszą w swoim raporcie analitycy Ośrodka Studiów Wschodnich, cytowani przez "GP". Według OSW uczestniczące w sprawdzianach jednostki wykazały zdolność do podjęcia nieplanowanych wcześniej działań w stosunkowo krótkim czasie. Wyśmiewany w części mediów dwutygodniowy okres przygotowania do „niezapowiedzianych sprawdzianów” tak naprawdę świadczy o dobrym przygotowaniu, bo ćwiczenia angażujące różne rodzaje wojska zawsze stanowią duże wyzwanie logistyczne. „Przynajmniej część rosyjskiej armii – zgodnie z założeniami reform – osiągnęła postulowany poziom tzw. stałej gotowości” – czytamy w raporcie OSW.
Polecamy fragment tekstu "Rosja gotowa do wojny" na portalu niezalezna.pl. Całość w papierowym wydaniu "Gazety Polskiej".