Kto nie wierzy w zdrowie Putina, ten wróg Kremla i zdrajca

Prezydent Rosji Władimir Putin tłumaczył dziennikarzom na konferencji prasowej, że rozpowszechnianie pogłosek o jego problemach zdrowotnych, jest korzystne dla wszystkich przeciwników Kremla.

Putin zapewniał dziennikarzy, że wszelkie pogłoski o jego rzekomych problemach zdrowotnych są mocno przesadzone i przysłużą się jedynie jego politycznym przeciwnikom.

O złym stanie zdrowia Władimira Putina media informowały już we wrześniu. Ze względu na uraz kręgosłupa prezydent Rosji musiał zrezygnować z kilku zaplanowanych wcześniej zagranicznych wizyt. Ponadto dziennikarze zwrócili uwagę, że w ostatnim czasie Putin spędza większość czasu w swojej rezydencji w Nowo-Ogariewie.

Z wyjaśnieniami natychmiast pospieszył rzecznik prasowy Kremla Dimitrij Pieskow, który zapewniał, że Putin „po prostu naciągnął mięsień podczas treningu”. Ponadto rzecznik tłumaczył, że Władimir Putin ograniczył swoje wizyty na Kremlu... dla dobra ludu, „by przejazdami prezydenckiej kolumny nie utrudniać życia kierowcom na zakorkowanych moskiewskich ulicach”. Tłumaczenia Pieskowa wzbudziły jednak śmiech Rosjan i zagranicznych mediów.

Jak pisaliśmy w „Gazecie Polskiej Codziennie” przyczyną spekulacji o pogorszeniu stanu zdrowia Putina były wypowiedzi ekspertów, którzy zauważyli, że podczas szczytu APEC zaraz po słynnym locie z żurawiami prezydent Rosji był wyraźnie nie w formie i starał się nie stać zbyt długo. Na materiałach filmowych widać było, że utyka. Na temat domniemanych problemów zdrowotnych prezydenta Rosji szeroko rozpisują się zagraniczne media. „New York Times”, powołując się na anonimowe źródła na Kremlu, pisze, że rosyjski prezydent ma poważne problemy z kręgosłupem i prawdopodobnie niezbędna będzie operacja.

 

Źródło: niezalezna.pl,PAP,Gazeta Polska Codziennie