Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Ostatni uczestnik Wojny Polsko-Bolszewickiej

Kapitan Józef Kowalski, ostatni żyjący weteran wojny polsko-bolszewickiej, jednogłośną decyzją Rady Miejskiej w Wołominie został odznaczony tytułem „Honorowego Obywatela Wołomina”.

Autor:

Kapitan Józef Kowalski, ostatni żyjący weteran wojny polsko-bolszewickiej, jednogłośną decyzją Rady Miejskiej w Wołominie został odznaczony tytułem „Honorowego Obywatela Wołomina”. Ma on 112 lat!

Józef Kowalski – rocznik 1900! Jest najstarszym mężczyzną w Polsce i prawdopodobnie w Europie oraz jedynym żyjącym uczestnikiem bitwy Warszawskiej 1920 roku. Urodzony na Podolu, w zaborze austriackim, walczył w 1920 roku w 22 Pułku Ułanów Podkarpackich. Brał udział w Bitwie pod Komarowem niedaleko Zamościa. 31 sierpnia 1920 polska kawaleria rozbiła tam trzon sił Konarmii Budionnego a sama bitwa była ostatnim wielkim starciem kawaleryjskim w historii Europy.

Ostatni z bohaterów

- Polskie zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej i w całej wojnie polsko-bolszewickiej pozwoliło obronić niepodległość wskrzeszonej Rzeczpospolitej. Dzięki naszemu zwycięstwu do zachodniej Europy nie dotarła Armia Czerwona. Jedno z decydujących starć tej walki zachodniej cywilizacji z bolszewickim barbarzyństwem rozegrało się na terenie naszej gminy, w Ossowie. Jesteśmy więc szczególnie związani z tamtymi wydarzeniami. Dlatego bardzo zależało mi na tym, by ostatni żyjący bohater tamtych czasów został przez Wołomin uhonorowany. W końcu dzięki takim jak on, dzielnym żołnierzom II Rzeczpospolitej, wysiłek w Ossowie się w pełni opłacił, a my możemy teraz co roku świętować polskie zwycięstwo na polach ossowskich - powiedział o swojej inicjatywie Burmistrz Wołomina Ryszard Madziar.

16 sierpnia 2012 r. w 92. rocznicę Bitwy Warszawskiej i Boju pod Ossowem na wniosek Burmistrza Wołomina Ryszarda Madziara podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej radni jednogłośnie podjęli uchwałę przyznającą tytuł „Honorowego Obywatela Wołomina” kapitanowi Józefowi Kowalskiemu.

Gospodarka, wojna i miłość

Po  wojnie z bolszewikami, jak i po II Wojnie Światowej, spędzonej – po krótkotrwałej walce we wrześniu 1939r. –  w obozie jenieckim, Józef Kowalski powracał do pracy na roli.

Gospodarka, wojna i miłość – oto były trzy prządki jego żywota, pisał o pułkowniku Michale Wołodyjowskim Henryk Sienkiewicz. (…)Potrafił Pan urzeczywistnić ten ideał. Jako kawalerzysta stawał Pan w obronie polskich granic – najpierw w określonej mianem 18. największej bitwy świata – Bitwie Warszawskiej 1920 roku, a następnie w wojnie obronnej 1939 roku, znosząc później lata niewoli w niemieckim obozie jenieckim. Po wojnie, po zaanektowaniu Podola przez imperium sowieckie, nie powrócił Pan do rodzinnego gospodarstwa, lecz znalazł swoją nową małą ojczyznę w ziemi lubuskiej, w Przemysławiu, gdzie był Pan znany jako hodowca i znawca koni wierzchowych, ojciec rodziny, człowiek prawy i pełen pogody ducha. W Pana osobie ludzie młodzi odnajdują przykład i zachętę do tego, aby żyć godnie i pięknie”. To słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego skierowane do Józefa Kowalskiego w liście z lutego 2010 z okazji jego 110 urodzin.

Mimo podeszłego wieku, aż do 1993 r. uprawiał on 9 hektarowe gospodarstwo i hodował zwierzęta. Kiedy zachorował, ziemię przekazał Skarbowi Państwa i w 1994 roku ze szpitala trafił do Domu Opieki Społecznej w Tursku, gdzie przebywa do dziś.

Pan Józef Kowalski jest honorowym obywatelem Warszawy i Radzymina a także kawalerem Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski. Za działalność patriotyczną został odznaczony Medalem Pro Memoria przez Związek Kombatantów Polskich. Przyznano mu także Medal Zasłużonych dla miasta Warszawy.


Reklama

Autor:

Źródło:
Reklama