Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

PO chce nauczania „historiopodobnego”

PO domaga się odrzucenia projektów PiS i Solidarnej Polski ws. nauczania historii w szkołach ponadgimnazjalnych.

Autor:

PO domaga się odrzucenia projektów PiS i Solidarnej Polski ws. nauczania historii w szkołach ponadgimnazjalnych. W swoich projektach opozycja chce uchylenia bądź zmiany nowych zasad nauczania, które od 1 września będą obowiązywać w szkołach ponadgimnazjalnych.

Na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży przeprowadzono pierwsze czytanie projektu rezolucji autorstwa PiS wzywającej rząd do zmiany rozporządzenia w sprawie ramowych planów nauczania. Ponadto w trakcie posiedzenia komisji przeprowadzono pierwsze czytanie projektu uchwały autorstwa Solidarnej Polski, wzywającej Sejm, by wystąpił do rady ministrów z wnioskiem o uchylenie rozporządzeń w sprawie podstawy programowej kształcenia ogólnego oraz rozporządzenia w sprawie ramowych planów nauczania.

Posłowie PiS i SP zwracali uwagę na liczne kontrowersje, które wzbudza nowa podstawa programowa nauczania i ramowe plany nauczania.

Ryszard Terlecki uzasadniając projekt PiS zwrócił uwagę m.in. „na obniżanie poziomu wykształcenia poziomu polskiej młodzieży”.

- Można się zastanawiać, czy jest to tylko efekt niekompetencji czy efekt naiwnej niefrasobliwości ministerstwa edukacji, czy też jest to celowy zamysł mający prowadzić do uczynienia Polaków mniej konkurencyjnymi na rynku pracy w Europie – mówił Terlecki.

Z kolei Renata Wróbel (SP) uzasadniając projekt Solidarnej Polski podkreślała, że najwięcej kontrowersji budzi nowy sposób nauczania historii.

- Uderzenie w historię jest najboleśniejsze – mówiła Renata Wróbel.

Podczas swojego wystąpienia Wróbel skrytykowała także pomysł, by w II i III klasie szkoły ponadgimnazjalnej uczniowie wybierali jakich przedmiotów uczyć się będą na poziomie rozszerzonym, a jakich jako uzupełniających. Przedmiot uzupełniający - jaki przewidziano dla uczniów uczących się przedmiotów matematyczno-przyrodniczych na poziomie rozszerzonym -  nazwała przedmiotem „historiopodobnym”. Renata Wróbel podkreślała też, że nikt nie ma prawa eksperymentować na polskiej młodzieży i na poczuciu tożsamości narodowej.

Wniosek o odrzucenie obu projektów złożyła Urszula Augustyn (PO). Jak mówiła, od wielu lat postulowane było uporządkowanie podstawy programowej nauczania i nauka analitycznego myślenia.

- Chcemy, by uczniowie umieli analizować fakty i wyciągać wnioski, to uczmy ich problemowo – mówiła.

Zdaniem posłanki PO nowa podstawa programowa nauczania właśnie do tego prowadzi.

Głosowanie wniosku oraz dalsza dyskusja nad projektami, przeprowadzone będą na kolejnym posiedzeniu komisji. Dzisiejsze posiedzenie po dwu i pół godzinie zostało przerwane, gdyż skończył się czas na nie przewidziany.

Zgodnie ze nową podstawą programową w drugiej i trzeciej klasie szkoły ponadgimnazjalnej uczniowie, którzy zdecydują się uczęszczać np. do klasy przyrodniczej, politechnicznej lub ekonomicznej będą mieli obowiązkowy przedmiot „Historia i społeczeństwo”.

Na zajęciach nauczyciel historii będzie musiał realizować cztery spośród dziewięciu wątków, np. „Europa i świat”, „Wojna i wojskowość”, „Kobieta, mężczyzna, rodzina”, „Ojczysty Panteon i ojczyste spory”. Dany temat będzie mógł być omówiony we wszystkich epokach historycznych albo odwrotnie w ramach jednej epoki historycznej będzie można omówić wszystkie tematy.

Autor:

Źródło: