Interpelacja Błaszczaka to reakcja na czwartkowe decyzje wojewodów mazowieckiego i wielkopolskiego, że najbliższe mecze ligowe Legii Warszawa i Lecha Poznań odbędą się bez publiczności.
W interpelacji do premiera Błaszczak napisał, że decyzje o zamknięciu stadionów w Warszawie i Poznaniu są „nigdzie już niestosowaną praktyką masowej odpowiedzialności wobec widza, klubu sportowego, samorządu terytorialnego i związku sportowego”. Ocenił, że decyzje te sprawiają wrażenie, jakby „państwo nie było w stanie wykorzystać istniejących narzędzi prawnych do powstrzymania i ukarania sprawców wandalizmu”.
Błaszczak podkreślił, że jego wątpliwości budzi sposób zabezpieczenia meczu w Bydgoszczy oraz „łatwość, z jaką grupa kibiców przedostała się na murawę”.
- Niestety w pańskich wypowiedziach na ten temat zawsze brakuje wzmianki o odpowiedzialności podległych mu służb państwowych - zwrócił się do premiera polityk PiS.
Spytał też premiera, „dlaczego rozpoczyna się medialną „wojnę z kibicami””. - Te działania do złudzenia przypominają zeszłoroczną pokazówkę z zamykaniem sklepów z dopalaczami. W tamtym przypadku podległe panu służby również okazały się nieskuteczne i nie potrafiły rozwiązać problemu. Czy ta nieudolność wynika z nieumiejętności dobrego zarządzania aparatem państwa, czy jest motywowana chęcią uzyskania medialnego poklasku? - czytamy w interpelacji.
- Nie broniąc indywidualnych przypadków łamania prawa przez osoby związane z tym środowiskiem, ostatnio głośno przedstawianych w środkach masowego przekazu, należy sprzeciwić się stosowaniu zbiorowej odpowiedzialności wobec wszystkich kibiców - podkreślił Błaszczak.
 
                        
        
        
        
        
     
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            