„Dręczy mnie pytanie jak Niemcy dowiadywali się gdzie, w którym domu j mieszkaniu, ukrywały się w czasie wojny tysiące Żydów. Ktoś wie?” - zapytał na Twitterze Tomasz Lis. Wcześniej naczelny „Newsweeka” poruszył ten temat w „Poranku Radia TOK FM”, wspominając o kilkudziesięciu tysiącach osób.
Takiego obrotu sprawy na pewno się nie spodziewał. Internauci odpowiadali na pytanie – inaczej niż zapewne chciałby tego Tomasz Lis.
Tomasz Lis skompromitował również kodziarzy demaskując prawdziwą naturę demonstracji totalnej opozycji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Lis strzelił focha – nic mu się nie podoba. Nawet „pogodna atmosfera” na marszach KOD
- Porównywanie tego do kampanii wrześniowej jest moim zdaniem kompletnie nie na miejscu, ponieważ w 1939 roku, mieliśmy do czynienia z miażdżącą przewagą wroga, natomiast wojsko polskie biło się na wszystkich frontach... - przypomniał Lis, któremu przerwał prowadzący. - Tu też się bija. PO się bije, Nowoczesna się bije, KOD się bije... - powiedział Jacek Żakowski.
– powiedział w audycji TOK FM Tomasz Lis.Nie bijemy się. Pospacerowaliśmy sobie na miłych demonstracjach, uśmiechaliśmy się szeroko i zachwycaliśmy się, jaka to była pogodna, otwarta i rodzinna atmosfera. Później szliśmy na obiad, rozchodziliśmy się do domów i każdy wiedział z góry, że żadna z tych demonstracji nic nie przyniesie poza poprawą sobie humoru na trzy godziny. Jeśli to jest społeczny opór w 40-milionowym państwie w momencie, kiedy demontuje się największe osiągnięcie tego narodu od 30 lat, to ja bardzo dziękuję za takie społeczeństwo obywatelskie