Świdnica

Sąd Okręgowy w Świdnicy obchodzi 50-lecie istnienia. Z tej okazji na piątek zaplanowano uroczystości - pofatyguje się nawet nowy wiceminister sprawiedliwości Sławomir Pałka. Zamiast jednak odświętnej atmosfery, dominuje niesmak. Na imprezę - część oficjalną w sądzie i nieoficjalną w restauracji - zaproszeni zostali jedynie sędziowie. Prezes Jacek Szerer zapomniał o pracownikach sądu, a ci nie kryją rozgoryczenia. Dlaczego do tego dopuszczono? Rzecznik sądu w rozmowie z Niezalezna.pl opowiada... o braku pieniędzy! "Nie może być tak, że z góry uznani za „niegodnych” wspólnego stołu, bo nie noszą togi" - podkreśla sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, która na co dzień orzeka w świdnickim sądzie, ale w piątkowych uroczystościach nie weźmie udziału.

Ks. Marcin Krzysztof Januszkiewicz, wikariusz w parafii katedralnej w Świdnicy, poinformował dzisiaj na Twitterze o próbie zakłócenia mszy świętej w świdnickiej katedrze. Sprawców zamieszania określił mianem "tęczowych terrorystów spod znaku LGBT". Do sprawy nawiązał dziś w swoim wystąpieniu w Wałbrzychu prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z wieży i ścian świdnickiej katedry odpadają cegły, bloki kamienne i fragmenty kamiennej dekoracji. Również wnętrze świątyni wymaga renowacji. W katastrofalnym stanie jest też wieża świątyni, z której niedawno odpadł fragment sterczyny. Niestety brakuje środków na przeprowadzenie kompleksowego remontu. Katedra jest na prezydenckiej liście Pomników Historii. W związku z tą sytuacją władze Świdnicy zaapelowały do rządu, prezydenta RP i posłów z regionu o pomoc w znalezieniu środków na ratowanie świątyni.