ochrona
Za rządów PO tolerowano burdy pod krzyżem. Dziś oburza ich ochrona Pomnika Smoleńskiego
Kiedy sikano na znicze i usuwano, na polecenie warszawskiego ratusza, kwiaty, składane przez zwykłych obywateli w hołdzie ofiarom katastrofy smoleńskiej, politycy Platformy nie protestowali. Można było odnieść wrażenie, że nawet im się to podoba. Kiedy dziś pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej ma być chroniony - oburzają się. Nie dostrzegli jednak, że to nie jedyny chroniony pomnik, bo tuż obok znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza, który od lat strzeżony jest przez wojskowych Garnizonu Warszawa.