Białoruś
Pseudowyborcza farsa na Białorusi. „W uczciwych wyborach Łukaszenka zdobyłby kilkanaście procent poparcia"
Alaksander Łukaszenka doskonale zdaje sobie sprawę, jakie jest jego rzeczywiste poparcie w społeczeństwie. Dlatego w trakcie kampanii skupił się na wsiach i małych miejscowościach, organizował wiece w wąskich grupach. Zagłosują na niego skażeni białoruską propagandą i ci czerpiący informacje tylko z reżimowych przekazów, co w normalnym głosowaniu dałoby wynik między 15 a 25 proc. Spodziewam się jednak, że dyktator ogłosi w niedzielę swoje zwycięstwo, przekonując, że zdobył między 70 a 85 proc. głosów – mówi portalowi Niezależna.pl Aleś Zarembiuk, białoruski opozycjonista, szef Fundacji Białoruski Dom w Warszawie.
Łukaszenka ułaskawił kolejnych więźniów politycznych. Za kratami reżimu pozostają nadal 1253 osoby
Centrum Wiasna poinformowało, że z białoruskich więzień wypuszczono 20 politycznych więźniów. Media państwowe, zostały ułaskawione przez Alaksandra Łukaszenkę. Za kratami pozostaje jeszcze co najmniej 1253 więźniów reżimu.
Dyktator wykorzystał w kampanii nawet sędziego Szmydta. Zarembiuk: „Wybory” zimą to celowy zabieg Łukaszenki
Mimo faktu, że reżim Alaksandra Łukaszenki systematycznie zaostrza represje, zastraszając społeczeństwo na gigantyczną skalę, to służby i wojsko są postawione w stan pełnej gotowości. I nie zawahają się użyć najbardziej radykalnych środków, by zdławić ewentualne protesty. Nie wierzę jednak w powtórkę z 2020 r., albowiem ci, którzy mogliby przeciwstawić się reżimowi, są albo na emigracji, albo w więzieniu – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl Aleś Zarembiuk, białoruski opozycjonista, szef Fundacji Białoruski Dom w Warszawie.