akty sabotażu
Nielegałowie i wytyczne z centrali. "Prawdziwa rosyjska agentura, została w Polsce"
Obecność w Polsce tzw. nielegałów jest notowana od dziesięcioleci. Równolegle Rosjanie posługują się tzw. agenturą "proxy". To najemnicy, którzy na krótką metę wyświadczają przysługi, sami do końca nie wiedząc, z kim współpracują. Nie wiemy, jaką rolę spełniała dwójka sabotażystów, która uciekła z kraju. Pewne jest jednak to, że ktoś im na miejscu przygotował ładunki wybuchowe C4, kable i sprzęt - mówi portalowi Niezależna.pl płk Mariusz Kozłowski, emerytowany oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW).