- Dzisiaj doszło do kolejnego rosyjskiego ataku na naszą infrastrukturę gazową. Przed rozpoczęciem sezonu grzewczego Rosjanie szukają sposobów, by wyrządzić naszym obywatelom jeszcze więcej szkód. Tylko w tym jednym ataku wycelowano w instalacje gazowe 35 pocisków, w tym balistyczne
- mówił Zełenski w przemówieniu wideo.
Ukraiński prezydent odniósł się także do doniesień o ukraińskich akcjach na terytorium Rosji i zapowiedział nasilenie ataków dalekiego zasięgu na Rosję.
- Dziś pojawiły się doniesienia o naszych całkowicie uzasadnionych atakach na rosyjskie obiekty, na ich logistykę i kompleks paliwowy. Jestem wdzięczny naszym żołnierzom za ich celność. Rosja wybiera wojnę, Rosja niszczy życie naszych ludzi i musi ponieść za to odpowiedzialność, nasz zasięg będzie się zwiększał - stwierdził.
Dodał, że Rosja importuje benzynę, i to z różnych stron świata, zarówno z Azji i Chin, jak też z innych krajów, w tym z Europy, w szczególności z Białorusi. - To jeden ze skutków wojny Putina, kraj stacji benzynowych nie sprzedaje benzyny, lecz ją importuje - powiedział.
W piątek przed południem ministerstwo energetyki Ukrainy poinformowało, że rosyjskie wojska przeprowadziły w nocy z czwartku na piątek zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną, wykorzystując w tym celu 381 dronów i 35 rakiet; uderzono w obwody charkowski i połtawski, gdzie znajdują się główne ukraińskie zakłady produkcji gazu.