Do katastrofy doszło 29 września, kiedy to podczas wylewania betonu zawalił się strop budynku szkolnego. W momencie zdarzenia w środku przebywało wielu uczniów, którzy uczestniczyli w popołudniowej modlitwie.
Ini pondok besar dan legendaris, alumninya kuyakin sudah banyak yg jadi "orang".
— ꦇꦁ ∞ (@inganggita) September 30, 2025
Ini beneran mau mengglorifikasi unsafe action begini?
You could've killed hundreds of innocent kids.
Kejadian di Sidoarjo harus jd tamparan utk menghentikan budaya tidak aman spt ini. pic.twitter.com/hdb9u3tRJ9
W niedzielę liczba potwierdzonych ofiar śmiertelnych wynosiła 37.
Rośnie liczba ofiar
Wicedyrektor Narodowej Agencji ds. Poszukiwań i Ratownictwa, Budi Irawan, określił to zdarzenie jako najtragiczniejszą katastrofę w Indonezji od początku roku. Trzynaście osób nadal uznaje się za zaginione, a 104 udało się uratować.
Ponieważ od zawalenia minęły już 72 godziny – okres, w którym szanse na odnalezienie żywych osób są największe – rodziny zaginionych wyraziły zgodę na użycie ciężkiego sprzętu do przeszukiwania gruzowiska.
Wstępne analizy ekspertów wskazują, że przyczyną tragedii mogły być nieprawidłowości związane z przestrzeganiem norm budowlanych.
Wcześniej, na początku września, na zachodzie Jawy miało miejsce inne zawalenie budynku, w którym mieściła się sala modlitewna – zginęły wtedy trzy osoby, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Indonezja, położona w Azji Południowo-Wschodniej, jest największym krajem muzułmańskim na świecie – niemal 90% z około 240 milionów mieszkańców to wyznawcy islamu. W całym kraju funkcjonują dziesiątki tysięcy islamskich szkół i internatów.