Gazeta Polska: Oni obawiają się Karola Nawrockiego. Atak metodami rosyjskimi nie był przypadkowy Czytaj więcej!

Wielka Brytania staje się krajem bezprawia?

Po fali głośnych zabójstw na przestrzeni ostatnich kilku dni, których ofiarami były zupełnie przypadkowe osoby, w mediach stawiane są pytania o to, czy Wielka Brytania staje się krajem bezprawia.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/terimakasih0

Niemal wszystkie gazety zamieściły w środę na pierwszych stronach zdjęcie zastrzelonej w poniedziałek wieczorem w swoim domu dziewięcioletniej Olivii Pratt-Korbel z Liverpoolu, która stała się najmłodszą ofiarą wojny gangów w kraju, a dziennik "Daily Mail" wprost napisał o Wielkiej Brytanii jako o kraju bezprawia.

Okoliczności śmierci dziewczynki są wyjątkowo tragiczne - uciekający przed uzbrojonym napastnikiem mężczyzna wdarł się do jej domu, a za nim próbował wedrzeć się także ten ścigający go. Matka Olivii usiłowała zamknąć drzwi, ale napastnik zdołał przełożyć do środka rękę z pistoletem i zaczął na oślep strzelać po domu, trafiając kobietę, stojącą za nią dziewczynkę i prawdopodobnie ściganego mężczyznę.

Było to trzecie zabójstwo w Liverpoolu w ciągu 48 godzin - tego samego wieczora kobieta po 50. roku życia została śmiertelnie dźgnięta nożem, prawdopodobnie w efekcie sprzeczki w pubie, zaś w nocy z soboty na niedzielę w ogrodzie za swoim domem śmiertelnie postrzelona została 28-letnia Ashley Lyne. Ona również była przypadkową ofiarą. Co więcej, później się okazało, że jej przyrodni brat, 16-letni Lewis Dunne, siedem lat temu został przypadkowo zastrzelony, bo zabójcy przez pomyłkę wzięli go za członka konkurencyjnego gangu.

Do innego niczym niesprowokowanego zabójstwa doszło w zeszły wtorek w Londynie - 44-letni Lee Byer w środku dnia zaatakował nożem na ulicy poruszającego się na elektrycznym wózku 87-letniego Thomasa O'Hallorana, zadając mu wiele ciosów w kark, klatkę piersiową i brzuch, w wyniku czego ten zmarł na miejscu. Było to piąte zabójstwo w Londynie w ciągu czterech dni.

Głośnym echem odbiło się też zabójstwo kuzyna słynnego boksera Tysona Fury'ego, do którego doszło w nocy z sobotę na niedzielę w Manchesterze. 31-letni Rico Burton został śmiertelnie dźgnięty nożem, z związku z tą sprawą zatrzymano dwóch podejrzanych w wieku 21 i 20 lat. Fury po tym zdarzeniu wezwał do zaostrzenia kar za przestępstwa z użyciem noży, które są plagą w Wielkiej Brytanii.


W okresie 12 miesięcy od 1 kwietnia 2021 r. do 31 marca 2022 r. w Anglii i Walii odnotowano 710 zabójstw, co jest wzrostem o 140 w stosunku do poprzedniego roku, ale na tamtą niższą statystykę wpłynęła pandemia Covid-19 i obowiązujące wówczas restrykcje w kontaktach społecznych. W czterech latach przed pandemią liczba odnotowanych zabójstw utrzymywała się na poziomie ok. 700 rocznie, z kolei w pięciu jeszcze wcześniejszych - od roku 2011-12 poczynając - było to ok. 550 rocznie. Obecne poziomy zabójstw nadal są jednak wyraźnie niższe niż te na początku XXI wieku - w roku 2002-03 ich liczba wyniosła 1047.

 



Źródło: niezależna.pl, PAP

 

#Wielka Brytania #przestępczość #zabójstwa #media

az