Dziś w Genewie prezydent Rosji spotkał się z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Joe Bidenem. Nie brakuje głosów o pewnej zmianie kursu polityki wobec Rosji, czego przykładem mogą być niedawne decyzje administracji amerykańskiej ws. inwestycji Nord Stream 2.
W poniedziałek amerykańska stacja NBC wyemitowała w całości ekskluzywny wywiad z Władimirem Putinem, który w miniony piątek przeprowadził w Moskwie Keir Simmons.
W wywiadzie tym prezydent Rosji określił byłego przywódcę USA, Donalda Trumpa, mianem "barwnej osobowości", jednocześnie zaznaczając, że ze strony obecnego prezydenta, Joe Bidena, "nie spodziewa się żadnych impulsywnych działań". Putin odnosił się w obszernym, trwającym ok. 80 minut wywiadzie m.in. do kwestii cyberataków, a także działań wobec Aleksieja Nawalnego i białoruskiego opozycjonisty, Ramana Pratasewicza.
Pytany o słowa Bidena, który kilka miesięcy temu określił Putina mianem "zabójcy", rosyjski prezydent odpowiedział, że zrozumiał to jako synonim "hollywoodzkiego macho".
Dziś na antenie Fox News, arcymistrz szachowy i znany krytyk Putina, Garri Kasparow, negatywnie ocenił wywiad z rosyjskim przywódcą, przeprowadzony niemal w przeddzień spotkania prezydentów Rosji i USA.
Kasparow uznał za "wstyd", że stacja dała Putinowi okazję do prezentacji, "bez zadawania trudnych pytań".
- Jeśli masz taką szansę, rozmawiając z rosyjskim dyktatorem, musisz zadać kilka trudnych pytań. Wydaje się, że wszystko było uzgodnione - ocenił szachowy arcymistrz.
- To upokarzające dla amerykańskiej stacji (...). Wszyscy widzieliśmy, jak Putin promienieje radością, ponieważ dostał to, czego chciał
- dodał.
Kasparow, który w 2008 r. kandydował na prezydenta Rosji, ocenił, że dzisiejsze spotkanie z Joe Bidenem w Genewie "tylko ośmieli" Putina, ponieważ pokazuje, że "jeśli będzie mocno naciskał, dostanie to, czego chce".