Prezydent Joe Biden rozmawiał telefonicznie z Donaldem Trumpem o domniemanej próbie zamachu na kandydata Republikanów w listopadowych wyborach prezydenckich - poinformował w poniedziałek Biały Dom. W "serdecznej rozmowie" prezydent Biden wyraził ulgę, że Donald Trump jest bezpieczny - przekazał Biały Dom i dodał, że "były prezydent Trump podziękował za rozmowę".
Trump, w oświadczeniu dla stacji CNN, stwierdził, że był to "bardzo miły telefon".
Niedoszły zamachowiec został w niedzielę zatrzymany po tym, jak agenci Secret Service odkryli go podczas gdy ukrywał się w krzakach pod ogrodzeniem klubu golfowego Trumpa z karabinem typu AK-47 z celownikiem optycznym. Według śledczych, mężczyzna był w odległości 300-500 m od byłego prezydenta i miał wymierzoną w niego lufę karabinu.
Ryan Routh, zatrzymany w związku z podejrzeniem o planowanie zamachu na Donalda Trumpa na Florydzie, usłyszał w poniedziałek w sądzie federalnym zarzut nielegalnego posiadania broni. Spodziewane są kolejne zarzuty.
Mężczyzna był w przeszłości kilkakrotnie skazany, m.in. za nielegalne posiadanie karabinu maszynowego, z którym w 2010 r. zabarykadował się w sklepie, uciekając przed policją w Karolinie Północnej.