Niemiecki europoseł z CDU stanowczo: Nord Stream 1 musi zostać zamknięty
Jednym z narzędzi, które Unia Europejska może i powinna wykorzystać, aby powstrzymać wojnę Rosji z Ukrainą i zapewnić nienaruszalność ukraińskich granic, jest zatrzymanie przepływu gazu przez gazociąg Nord Stream 1 – podkreślił niemiecki europoseł CDU Michael Gahler, cytowany przez Ukrinform. Takie głosy pojawiają się wśród niemieckich polityków coraz częściej, choć to przecież czołowi politycy SPD i CDU, z Angelą Merkel na czele, doprowadzili do powstania obu Nord Streamów.


Deputowany do Parlamentu Europejskiego z Niemiec Michael Gahler, który należy do Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej Niemiec, uważa, że Unia Europejska nie powinna dawać Federacji Rosyjskiej inicjatywy w kwestii wstrzymania dostaw gazu. Tłumaczy to tym, że Rosja już wstrzymała dostawy do szeregu krajów, więc Unia powinna jednostronnie zamknąć rosyjski gazociąg Nord Stream 1.
Polityk podał, że 7 kwietnia wystosował apel do Komisji Europejskiej o rezygnację z Nord Stream 1 i Nord Stream 2.
Parlament Europejski bardzo ją popiera. Powiedzieliśmy, że powinniśmy wstrzymać dostawy rosyjskiej ropy, gazu, węgla i paliwa jądrowego z Rosji, a w równoległej rezolucji wyraźnie odnieśliśmy się także do Nord Stream 1 i ja również podzielam ten pogląd
- powiedział europoseł.
Dodał, że Rosja selektywnie wstrzymuje dostawy gazu, w tym do Polski, Bułgarii i Holandii. Rosja uważa to za normę, więc Unia Europejska nie powinna pozwolić jej na podejmowanie ostatecznej decyzji o tym, czy będzie dostarczać gaz - uważa europoseł. Dotyczy to również Nord Stream 1, a ustawodawca powiedział, że jest "jednoznacznie za zamknięciem tego gazociągu".
W odpowiedzi na pytanie, czy Unia Europejska powinna zatrzymać gazociąg Nord Stream 1 przed wprowadzeniem ogólnego embarga na gaz, niemiecki eurodeputowany odpowiedział twierdząco.
"Tak. Nie powinniśmy zostawiać inicjatywy Putinowi - czy on to zrobi, czy nie - powinniśmy to zrobić z naszej strony"
- podkreślił Michael Gahler.
Francuski poseł do Parlamentu Europejskiego Rafael Glucksman jest przekonany, że Nord Stream 1 został pomyślany jako przygotowanie do agresywnych działań Rosji w Europie, a także w celu wzmocnienia zależności UE od Rosji i uniezależnienia się od tranzytu przez Ukrainę i Białoruś.
Wprowadzić całkowite embargo energetyczne wobec Rosji, w tym na dostawy gazu
"Powinniśmy wprowadzić całkowite embargo na gaz w przypadku zatrzymania gazociągu (Nord Stream 1 - red.) i nigdy nie powinniśmy do niego wracać"
- powiedział francuski eurodeputowany.
"Ta rura, obie, w tym Nord Stream 1, zostały pomyślane z politycznym zamiarem uzależnienia Europy od Rosji i uniezależnienia Rosji od Ukrainy i Białorusi (w kwestii tranzytu gazu - red.). Było to wyraźnie ukształtowane w celu przygotowania się do tego, co dzieje się teraz (wojny Rosji z Ukrainą - red.). Musimy więc po prostu wysadzić to w powietrze i zapomnieć o tym. Tak więc musimy to zrobić"
- powiedział Rafael Glucksmann.
Dostawy gazu gazociągiem Nord Stream 1 spadły w ciągu kilku dni o 14 proc. w stosunku do normalnego poziomu z ostatnich miesięcy - poinformował wczoraj niemiecki regulator BNetzA. To efekt zachowania się rynku oraz odcięcia dostaw do Danii i Holandii.
Z opublikowanej w poniedziałek informacji BNetzA wynika, że przepływ gazu przez Nord Stream 1 jest obecnie na poziomie 142 mln m sześc. dziennie, podczas gdy normalna wartość w ciągu ostatnich miesięcy była na poziomie 165 mln m sześc.
Niemiecki regulator szacuje, że spadek dostaw to efekt dwóch czynników. Po pierwsze to zachowania rynku i traderów, którzy prawdopodobnie kontraktują mniej gazu. Drugi czynnik spadku to odcięcie przez Gazprom dostaw dla duńskiego Orsteda i holenderskiej GasTerry. Obie firmy odmówiły podporządkowania się schematowi płatności w rublach.
BNetzA zapewnia jednocześnie, że sytuacja z dostawami gazu w Niemczech jest normalna i stabilna.
Regulator przypomniał też, że 1 lipca zaczyna się doroczny przegląd Nord Stream 1, w związku z czym gazociąg nie będzie działać przez maksymalnie dwa tygodnie. Spowoduje to spadek tempa przyrostu zapasów gazu. Obecnie niemieckie magazyny są wypełnione w niemal 55 proc.
Źródło: niezalezna.pl, ukrinform.net

