Holenderski polityk broni Polski w Parlamencie Europejskim. „Ten dzień powinien być lekcją pokory”
Prawdziwy Europejczyk musi zaakceptować podział władzy między Brukselą a państwami członkowskimi, musi zaakceptować to, że UE nie jest superpaństwem, lecz sojuszem suwerennych państw narodowych. Ten dzień powinien być lekcją pokory demokracji, a nie kontynuowania niedemokratycznych ataków na polskie państwo - powiedział dzisiaj w Parlamencie Europejskim holenderski eurodeputowany, Robert Roos.


W PE trwa debata dotycząca wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł o wyższości prawa krajowego nad unijnym. W debacie obserwowaliśmy już zdecydowany atak na Polskę ze strony szefowej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen i obszerne wystąpienie polskiego premiera, Mateusza Morawieckiego.
Podczas debaty z udziałem europosłów, stronę Polski wziął holenderski polityk z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, Robert Roos, który uznał, że wyrok polskiego TK nie powinien wzbudzać kontrowersji.
- W ubiegłym roku podobne wnioski sformułował niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny. Prawdziwie kontrowersyjna decyzja zapadła w Luksemburgu [w TSUE]. Europejscy sędziowie ingerują w sprawy polskiego wymiaru sprawiedliwości, co wykracza poza kompetencje traktatowe
- powiedział, odnosząc się do wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE.
- Wy, koledzy, kierując się błędnym poczuciem sympatii proeuropejskich, zawsze wybieracie instytucje europejskie zamiast sądów czy władz krajowych. Prawdziwy Europejczyk musi zaakceptować podział władzy między Brukselą a państwami członkowskimi, musi zaakceptować to, że UE nie jest superpaństwem, lecz sojuszem suwerennych państw narodowych. Prawdziwy Europejczyk powinien akceptować jedność w różnorodności. Ten dzień powinien być lekcją pokory demokracji, a nie kontynuowania takich niedemokratycznych ataków na polskie państwo
- zwrócił się do zgromadzonych na sali europosłów Roos.
Źródło: europarl.europa.eu, niezalezna.pl

