Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Żeby się wyzwolić musiała kłamać dla Rosjan

Jak przekazuje Hirmadske, pracująca dla nich dziennikarka Wiktorija Roszczyna jest już na wolności. Aby wyzwolić się spod Rosjan, musiała wziąć udział w materiale propagandowym.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

Rosjanie w poniedziałek uwolnili dziennikarkę. Roszczyna jest już na terytorium kontrolowanym przez rząd w Kijowie i zmierza do Zaporoża, gdzie spotka się z bliskimi - czytamy.

Jak podaje Hromadske, kilka godzin temu prorosyjskie media i kanały w serwisie Telegram zaczęły udostępniać nagranie, na którym Roszczyna mówi, że nie ma pretensji do rosyjskich służb, które trzymały ją w niewoli. Dodaje, że rzekomo uratowano jej życie.

"To nagranie, które było warunkiem uwolnienia, dziennikarka nagrała pod naciskiem rosyjskich przedstawicieli struktur siłowych. Całą prawdę o zatrzymaniu i pobycie w niewoli Wiktoria opowie sama wkrótce"

- podkreśla Hromadske.

Kilka dni niewoli

W piątek Hromadske napisało na Telegramie, że jego dziennikarka Roszczyna najprawdopodobniej jest więziona przez Rosjan. Reporterka nadawała z południowej i wschodniej części kraju od początku wojny.

12 marca redakcja nie zdołała nawiązać łączności z dziennikarką. Świadkowie poinformowali, że kobieta przebywała wtedy w okupowanym przez Rosjan Berdiańsku. 16 marca redakcja dowiedziała się, że najpewniej dzień wcześniej Roszczyna została zatrzymana przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) Rosji. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Ukraina