Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield oświadczyła w piątek, że za wojnę na Ukrainie wysoką cenę zapłaci Afryka, której grozi głód, zwłaszcza w regionach subsaharyjskich. Dodała, że brak bezpieczeństwa żywnościowego dotyczy tam 40 mln ludzi.
Afrykańczycy "nie chcą być zmuszani do opowiedzenia się po jednej ze stron" konfliktu, jak w latach zimnej wojny, ale powinni znać fakty dotyczące tej wojny - oceniła ambasador, odnosząc się do tego, że kraje Afryki w dużej mierze odmówiły potępienia agresji Rosji na Ukrainie.
Rosja systematycznie przejmuje niektóre z najbardziej żyznych terenów uprawnych (na Ukrainie), niszczy pola minami i bombami (...). Niezależnie od tego, jaki ma się stosunek do Rosji, w naszym wspólnym interesie leży ograniczanie wpływu wojny na Ukrainie na bezpieczeństwo żywnościowe
- oznajmiła Thomas-Greenfield.
Podkreśliła, że Moskwa stara się zrzucić na Zachód winę za zakłócenia w eksporcie produktów rolnych i nawozów, które tłumaczy nałożonymi na nią sankcjami gospodarczymi, podczas gdy świadomie doprowadziła do przerwania światowego łańcucha dostaw żywności.
Ponadto nie ma żadnych sygnałów, że Rosja "zaakceptowałaby dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu" na Ukrainie - dodała Thomas-Greenfield.
Ambasador zapowiedziała, że Stany Zjednoczone przekażą krajom Afryki 150 mln dolarów w ramach nowego pakietu humanitarnego, gdy tylko pomoc ta zostanie zaaprobowana przez Kongres.