W miejscowości Mełekine pod Mariupolem zorganizowano obóz, na którym "piorą mózgi, uczą strzelać i nienawidzić Ukrainy" - pisze rada w komunikatorze Telegram.
"Kolaboranci próbują robić z mariupolskich dzieci Hitlerjugend"
- ocenia.
[polecam:https://niezalezna.pl/455210-agresja-rosji-na-ukraine-trwa-od-lat-m%C3%BCller-ukraincy-bronia-nie-tylko-swojej-ojczyzny-ale-takze-polski-i-europy]
Do wpisu dołączono zdjęcia ubranych w jednakowe czerwone koszulki dzieci. Na jednym z nich dziewczynki uczą się obsługiwać broń.
Jak podaje serwis Hromadske, jest to obóz "Młody Desantowiec" rosyjskiej organizacji młodzieżowej o charakterze paramilitarnym, Junarmia. Uczestnicy uczą się jak składać i rozkładać broń, strzelać i posługiwać się spadochronem.