Polska pozostaje w czołówce krajów, które pomagają Ukrainie - powiedział agencji Ukrinform ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. Dyplomata zachwalał głównie armatohaubice "Krab", o których mówił, że "naprawdę zmieniły sytuację na froncie". Ocenił też, że "polskie społeczeństwo jest świadome, że Ukraińcy obecnie bronią również Polski, by rosyjski bucior nie deptał po polskiej ziemi".
"Poziom dialogu i współpracy między Ukrainą i Polską jest bezprecedensowo wysoki" - podkreślił w opublikowanym w środę wywiadzie Zwarycz, który objął funkcję ambasadora w Polsce w ubiegłym roku. "To był rok wielkiej solidarności i konsolidacji wysiłków na rzecz wsparcia dla Ukrainy" - dodał. "Był to także rok mojej wdzięczności dla wszystkich Polaków za to, co zrobili i, mam nadzieję, będą nadal robić, by Ukraina jak najszybciej zwyciężyła w tej wywołanej przez Rosję wojnie" - wskazał.
Dyplomata podkreślił, że "Polska pozostaje w czołówce krajów, które pomagają Ukrainie", jest pierwszym państwem w regionie pod względem wielkości pomocy i była pierwszym państwem, które wysłało na Ukrainę czołgi Leopard 2. Zwrócił też uwagę m.in. na rolę Warszawy w formowaniu tzw. koalicji lotniczej, lobbowaniu na rzecz interesów Ukrainy na arenie UE i NATO.
Pytany o to, czy wyczuwa w polskim społeczeństwie zmęczenie wojną, ambasador odpowiedział, że obserwuje "pewne fale nastrojów", ale nie nazwałby tego zmęczeniem. "Nie zauważam zmniejszenia poziomu społecznego poparcia i zrozumienia tego, że Ukraińcy walczą nie tylko o siebie, ale też o interesy Polski. Polskie społeczeństwo jest świadome, że Ukraińcy obecnie bronią również Polski, by rosyjski bucior nie deptał po polskiej ziemi" - kontynuował.
Odnosząc się do współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, dyplomata zwrócił uwagę, że polskie haubice Krab "naprawdę zmieniły sytuację na froncie". Wyraził także wdzięczność za zestawy Piorun, transportery Rosomak, polskie drony oraz amunicję.
Ta broń jest nam bardzo potrzebna. Nie zapominajmy, że oprócz MiG-29 Polska przekazała też kilka śmigłowców bojowych Mi-24. Obecnie jest nam bardzo potrzebna artyleria, która aktywnie jest wykorzystywana podczas naszej kontrofensywy, oraz rakiety średniego i dalekiego zasięgu. Zatem prosimy Polskę o tę broń, która może zmienić sytuację na polu bitwy
Kierunek Bachmut.
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) May 17, 2023
26 Brygada Artylerii im Romana Daszkiewicza niszczy pozycję wroga armatohaubicą 🇵🇱 Krab.
🇵🇱 jakość ❤ pic.twitter.com/7W1htF40mH
Rozmówca Ukrinformu poinformował, że dotychczas Polska przekazała Ukrainie 10 myśliwców MiG-29 i nie jest wykluczone, że na Ukrainę trafi kolejnych ok. 20 maszyn tego typu.
Zwarycz zwrócił uwagę na aktywność Polski w kwestii powojennej odbudowy sąsiedniego kraju. Jak zaznaczył, już ponad 2 tys. polskich firm zadeklarowało chęć udziału w projektach odbudowy.
Dyplomata wskazał również, że Polska już realizuje projekty na Ukrainie. Wymienił w tym kontekście budowę miasteczek modułowych dla osób wewnętrznie przesiedlonych, udział w rozminowywaniu terytorium ukraińskiego, odbudowę sieci energetycznych.
Więc Polska już jest obecna w procesie odbudowy Ukrainy. Ale, oczywiście, kiedy rozpoczną się wielkie projekty, będziemy oczekiwać aktywnego udziału w nich Polski