W okupowanym przez siły rosyjskie Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy znaleziono pod gruzami kolejnych 70 zwłok - poinformował dziś doradca mera tego miasta Petro Andriuszczenko.
Podczas rozbiórki gruzów na terenie dawnych zakładów Oktiabr w Mariupolu rosyjskie służby znalazły około 70 zwłok - pisze Andriuszczenko w komunikatorze Telegram.
Jak dodaje, ludzie zostali przygnieceni przez gruzy po ostrzale.
Ciała zapakowano w plastikowe worki i wywieziono, by pochować w zbiorowym grobie w miejscowości Staryj Krym - relacjonuje doradca mera.
Rosyjskie służby nie przeprowadziły identyfikacji ciał.
"Miejscowi mówią, że nie było szczególnie czego identyfikować ze względu na stan zwłok"
- podkreśla.
"Ile takich grobowców pozostawionych przez rosyjskie bomby w Mariupolu jeszcze będzie znalezionych? Kilka? Dziesiątki? Setki?" - pisze Andriuszczenko.
Trzy dni wcześniej doradca mera poinformował, że w piwnicy jednego z zawalonych bloków znaleziono ponad 200 ciał w zaawansowanym stanie rozkładu.
Andriuszczenko powiedział stacji CNN, że w wyniku rosyjskich ostrzałów Mariupola zginęło co najmniej 22 tys. osób.