Były prezydent USA i kandydat na prezydenta w najbliższych wyborach (5 listopada) Donald Trump powiedział, że gdyby był prezydentem, nigdy nie doszłoby do wojny. - Stało się tak, ponieważ mamy niekompetentne przywództwo w Stanach Zjednoczonych. Nie było mowy o wojnie z Ukrainą. A to zagraża Polsce, ponieważ, jak to się mówi, jesteście następni. A tak być nie może - mówił Trump w rozmowie z Michałem Rachoniem.
Donald Trump udzielił ekskluzywnego wywiadu Telewizji Republika. Prowadzący Michał Rachoń przypomniał, że przesłaniem Trumpa jest również "Drill, baby, drill" - to hasło używane przez Republikanów wyrażające poparcie dla zwiększonych wierceń w poszukiwaniu ropy naftowej i gazu jako źródeł dodatkowej energii.
"To jest coś bardzo ważnego dla Europy Środkowej. Jaki jest wpływ otwarcia eksportu gazu łupkowego na amerykańską gospodarkę z jednej strony? Z drugiej strony, jaki jest wpływ tej decyzji na kwestie geopolityczne? Rosja buduje swój szantaż na rynku energetycznym. USA jako główny dostawca surowców energetycznych niszczy tę rosyjską pozycję geopolityczną" - przypomniał Rachoń.
Jak wiecie, zamknąłem Nord Stream 2. Zamknąłem go. Było po wszystkim. A kiedy przyszedł Biden, natychmiast pozwolił im budować [...] Otworzyli go i dali Rosji wszystkie te pieniądze, aby mogła toczyć wojny, robić z nimi, co chcą. Musimy wiercić, wiercić, wiercić ("drill, baby, drill"). To wyrażenie, którego używam. Myślę, że jest bardzo dobre. Jest bardzo pouczające. Mówi, o co chodzi. Chodzi o wiercenie. Będziemy wiercić w poszukiwaniu ropy. Zamierzamy obniżyć ceny energii dla ludzi w ciągu 12 miesięcy od 20 stycznia o połowę, 50%. Obniżymy ceny energii dla samochodów, klimatyzatorów i grzejników. Każda forma energii zostanie obniżona o 50%, wszystkie rachunki za energię zostaną zsumowane i nikt inny nie będzie w stanie tego zrobić. A ja zrobię to z łatwością. Jeśli będę w stanie, zrobię więcej. Myślę, że to bardzo ważna rzecz. To duża część mojego programu. Mam wiele elementów programu, które pomagają Polakom.
"Nie ma prezydenta, który byłby lepszy dla Polaków. Dotyczy to również Rosji. Gdybym był prezydentem, nie mielibyśmy teraz wojny. Stało się tak, ponieważ mamy niekompetentne przywództwo w Stanach Zjednoczonych. Nie było mowy o wojnie z Ukrainą. A to zagraża Polsce, ponieważ, jak to się mówi, jesteście następni. A tak być nie może" - podkreślił kandydat na prezydenta USA.
W ocenie Trumpa, "nie byłoby następnego i nigdy nie doszłoby do wojny".
- Miliony ludzi żyłyby dzisiaj, a Ukraina byłaby Ukrainą. Byłyby budynki, te piękne złote kopuły i wszystko inne. Stałyby, zamiast leżeć połamane, rozpłaszczone i powalone. Praktycznie każde miasto jest zrównane z ziemią. Co za wstyd. To naprawdę złe przywództwo, bo gdybym był prezydentem, nigdy by do tego nie doszło. Rozumiecie to. Naprawdę, wszyscy to rozumieją. Niedawno w jednym z programów wystąpił kongresmen z Partii Demokratycznej. Powiedział: "Cóż, zgodziłbym się, że gdyby Trump był prezydentem, Putin nie zrobiłby tego i nie zrobiłby tego. Nie ma nawet szans" - powiedział.