"Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump doprowadził do uwolnienia w sobotę czterech kolejnych izraelskich zakładniczek z rąk Hamasu. USA będą nadal dążyć do zwolnienia wszystkich porwanych i pokoju na Bliskim Wschodzie" - napisano w komunikacie Białego Domu.
W sobotę doszło do drugiej rundy wymiany zakładników porwanych przez Hamas 7 października 2023 r. na Palestyńczyków osadzonych w izraelskich więzieniach. Wolność odzyskały cztery izraelskie żołnierki, Izrael w zamian wypuścił 200 więźniów.
Wymiana jest realizacją zawartego w połowie stycznia porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy. W wynegocjowaniu umowy pośredniczyły m.in. USA. Zawieszenie broni podpisano jeszcze za kadencji poprzednika Trumpa, Joe Bidena, ale w rozmowach, które do tego doprowadziły uczestniczyli również przedstawiciele obecnej administracji.
"To niezwykle szczęśliwa chwila, na którą od dawna czekaliśmy" - powiedział premier Izraela Benjamin Netanjahu w rozmowie z rodziną jednej z uwolnionych żołnierek, Liri Albag.
Pierwsza wymiana zakładniczek na więźniów odbyła się 19 stycznia. Umowa zakłada, że w pierwszej fazie zawieszenia broni, która ma potrwać do początku marca, dojdzie do wymiany w sumie 33 porwanych na około 1900 palestyńskich więźniów. Do tej pory zwolniono siedem zakładniczek za 290 osadzonych. W wymianie pośredniczy Czerwony Krzyż.
Wojna w Strefie Gazy wybuchła po tym, gdy rządząca tym terytorium palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas najechała 7 października 2023 r. południe Izraela, zabijając około 1200 osób. Porwano też 251 zakładników, 87 z nich jest wciąż więzionych.