Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Terroryści zaatakowali hotel

Szef kenijskiego resortu spraw wewnętrznych Fred Matiang'i poinformował, że siły bezpieczeństwa przejęły kontrolę nad wszystkimi budynkami, które zostały zaatakowane przez terrorystów z somalijskiej organizacji al-Szabab. W ataku zginęło co najmniej siedem osób.

zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com / Creative Commons CC0

Siły bezpieczeństwa ewakuowały wielu Kenijczyjków i osoby innych narodowości z budynków. Sytuacja jest pod kontrolą, a kraj jest bezpieczny. Terroryzm nigdy nas nie pokona.
- oświadczył w telewizyjnym wystąpieniu Matiang'i.

Liczbę co najmniej siedmiu zabitych podają media, powołując się na świadków wydarzeń, do których doszło we wtorek po południu w centrum Nairobi, ale terroryści z al-Szabab - którzy wzięli na siebie odpowiedzialność za zamach - wieczorem ogłosili w internecie, że zabili w nim 47 osób. Nie podali jednak na to żadnych dowodów. Ostateczna liczba ofiar będzie zapewne wyższa niż podawane na razie siedem, bo cytowani przez media świadkowie opowiadali o leżących ciałach.

Hotel DusitD2 praz inne budynki wchodzące w skład kompleksu biurowego 14 Riverside Drive zaatakowano ok. 15:00 miejscowego czasu (13:00 czasu polskiego). Mieszczą się tam wschodnioafrykańskie przedstawicielstwa wielu międzynarodowych koncernów m.in. Colgate Palmolive, Reckitt Benckiser, Pernod Ricard, Dow Chemical i SAP. Według relacji mediów, które nie zostały jeszcze potwierdzone przez kenijskie władze, atak rozpoczął się od detonacji ładunków wybuchowych umieszczonych w zaparkowanym na terenie samochodzie, po czym do hotelu wdarła się grupa 4-6 terrorystów. Jeden z nich miał być zamachowcem samobójcą.

Znajdujący się w zamożnej dzielnicy Westlands kompleks 14 Riverside Drive jest oddalony o niespełna dwa kilometry od centrum handlowego Westgate Shopping Mall, które w 2013 r. również zostało zaatakowane przez bojowników al-Szabab. Zginęło wówczas 69 osób oraz czterech terrorystów. Ta sama organizacja przeprowadziła również inny zamach na terenie Kenii - atak na uniwersytet Garissa w 2015 r. Zginęło wtedy 147 osób, w większości studentów.

Jak informuje al-Szabab, przeprowadzane przez nią ataki w Kenii są odwetem za zaangażowanie militarne tego kraju w Somalii. Wojska kenijskie początkowo weszły do południowej Somalii, by utworzyć strefę buforową mającą zapobiegać przedostawaniu się dżihadystów do Kenii, a obecnie wchodzą w skład sił pokojowych Unii Afrykańskiej.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#Kenia #terroryści #atak terrorystyczny

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo