Według ostatniego spisu powszechnego w Stanach Zjednoczonych mieszkają 53 mln cudzoziemców. Donald Trump przyznał, że większość z nich korzysta z pomocy społecznej, "pochodzi z krajów upadłych, więzień, szpitali psychiatrycznych, gangów lub karteli narkotykowych". Prezydent podkreślił, że są oni wspierani przez Amerykanów, którzy "ze względu na swoje piękne serca nie chcą otwarcie narzekać". "Znoszą to, co stało się z naszym krajem, ale to ich zjada żywcem" - podkreślił.
W swoim wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych wymienił społeczne patologie, które przez lata narastały przez przyjmowanie kolejnych imigrantów do kraju. "To obciążenie uchodźcze jest główną przyczyną dysfunkcji społecznych w Ameryce, czego nie było po II wojnie światowej (upadające szkoły, wysoka przestępczość, degradacja miast, przepełnione szpitale, niedobór mieszkań i ogromne deficyty itp.)" - wymieniał prezydent USA. Jako przykład wymienił gangi somalijskie, które sterroryzowały mieszkańców stanu Minessota tak, że ci boją się wychodzić z domów.
Ważna deklaracja
Powyższe argumenty są uzasadnieniem dla decyzji, którą podjął prezydent USA i ogłosił ją w przededniu Święta Dziękczynienia, które jest jedną z najważniejszych rodzinnych uroczystości w Stanach.
Na stałe wstrzymam migrację ze wszystkich krajów trzeciego świata, aby umożliwić systemowi amerykańskiemu pełne odrodzenie
– zadeklarował Trump.
"Zakończę wszystkie federalne świadczenia i subwencje dla osób niebędących obywatelami naszego kraju. Pozbawię naturalizacji migrantów, którzy podważają spokój wewnętrzny i deportuję każdego cudzoziemca, który jest obciążeniem publicznym, zagrożeniem dla bezpieczeństwa lub niekompatybilny z zachodnią cywilizacją" - kontynuował w swoim wpisie w mediach społecznościowych.
A very Happy Thanksgiving salutation to all of our Great American Citizens and Patriots who have been so nice in allowing our Country to be divided, disrupted, carved up, murdered, beaten, mugged, and laughed at, along with certain other foolish countries throughout the World,…
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) November 28, 2025
Decyzja Trumpa zbiega się w czasie także z tragicznymi informacjami, które przekazał wcześniej na temat ofiar strzelaniny pod Białym Domem. Zmarła postrzelona gwardzistka, z drugi ranny żołnierz Gwardii Narodowej walczy o życie. Sprawcą jest najprawdopodobniej obywatel Afganistanu, który przybył do USA wraz z amerykańskimi żołnierzami, których przez lata wspierał otworzył ogień w pobliżu siedziby prezydenta USA.
![Służby przeszukują biura współpracownika prezydenta Ukrainy [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/11/28/n_026338730f5a5858f06ac0a825bd882f8e462a16926e45da330f5835070b47ba_c.jpg?r=1,1)
