Oskarżenia o prorosyjskość ze strony Donalda Tuska to czysto propagandowa zagrywka. Proputinowskie są ugrupowania głównego nurtu, które są z nim związane i jego polityczni sojusznicy, odpowiedzialni np. za Nord Stream 2 – powiedział w rozmowie z Dorotą Kanią w Polskim Radiu 24 Jacek Saryusz-Wolski, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości.
W czwartek premier Mateusz Morawiecki odbył wizytę w Budapeszcie, gdzie spotykał się z premierem Węgier Viktorem Orbanem oraz liderem włoskiej Ligi Matteo Salvinim. Spotkanie dotyczyło m.in. współpracy w PE.
„Morawiecki w Budapeszcie organizuje z Orbanem i Salvinim proputinowski blok polityczny” – tak Donald Tusk skomentował spotkanie, jakie miało miejsce w miniony czwartek.
O komentarz był poproszony Jacek Saryusz-Wolski.
Budowa nowej Zjednoczonej Prawicy w Parlamencie Europejskim – bo to w tym kierunku zmierza – jest zagrożeniem dla głównego nurtu, czyli dla ludowców -PO, PSL, lewicy i CDU. To jest w jakimś sensie wyzwanie rzucone temu głównemu nurtowi, stąd te ataki Donalda Tusku i jego politycznych sympatyków. Można było się spodziewać wyciągnięcia argumentu prorosyjskości. Ale jeżeli ktoś chce szukać prorosyjskich sił w Unii Europejskiej, to przede wszystkim są to właśnie ludowcy z CDU i Nord Streamem w zanadrzu, to jest SPD i socjaliści z Schröderem w fotelu szefa tegoż Nord Streamu, to są liberałowie z Macronem i jego flirtem z Putinem
– powiedział europoseł PiS.
🗨️@JSaryuszWolski w #PR24: Jeżeli Donald Tusk chce doszukiwać się u kogoś prorosyjskości i proputinowskich sympatii, to niech przyjrzy się swoim kolegom ludowcom z CDU, SPD czy Gerhardowi Schröderowi, który został szefem #NordStream2.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) April 6, 2021
Ocenił, że tu się liczą fakty, a nie platoniczne sympatie proputinowskie w niektórych partiach prawicy.
Główne jądro prorosyjskości i proputinowskich sympatii to dzisiejszy mainstream, socjaliści, liberałowie i lewica
– podał.
W momencie, gdy Fidesz pozostawał w EPP razem z partią Donalda Tuska to nie było żadnego problemu, a teraz okazało się, że jest prorosyjski.
Oskarżenia o prorosyjskość ze strony Donalda Tuska to czysto propagandowa zagrywka. Proputinowskie są ugrupowania głównego nurtu, które są z nim związane i jego polityczni sojusznicy, odpowiedzialni np. za Nord Stream 2
– dodał.