Rosjanie otworzyli... krajową podróbkę McDonald's. Tak "ratują się" po wycofaniu zachodnich firm
W Moskwie i obwodzie moskiewskim rozpoczęły w niedzielę działalność lokale krajowej sieci fastfoodów utworzone na bazie sieci restauracji McDonald's. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę McDonald's w maju opuścił Rosję, gdzie działał przez ponad 30 lat. Na otwarcie przyszły tłumy, których próżno szukać na antywojennych demonstracjach.
Bary szybkiej obsługi nazywają się "Smacznie - i kropka" (ros. "Wkusno - i toczka"). W menu są frytki, burgery i napoje gazowane. Opakowania są bardzo podobne do poprzednich, tyle że bez charakterystycznych kolorów i loga McDonald's. Asortyment może się zmienić z powodu wycofywania się zagranicznych dostawców z rynku rosyjskiego. Na razie firma korzysta z zapasów coca-coli, ale będzie szukać zamiennika. Z kolei logo firmy kompozycją przypomina... znak kojarzony z hotelami Mariott.
#UPDATE Former McDonald's restaurants in Russia have been renamed "Vkusno i tochka" ("Delicious. Full Stop"), the new owner said ahead of their grand re-opening later on Sunday https://t.co/5jhNRAKx7m
— AFP News Agency (@AFP) June 12, 2022
📷 Kirill Kudryavtsev pic.twitter.com/Q9mO9OanS0
W Moskwie bar otworzono na Placu Puszkina, w pomieszczeniach, gdzie działał pierwszy uruchomiony w Rosji lokal McDonald's. Na ulicy zgromadził się tłum, jednak kolejka przesuwa się szybko.
Wzdłuż kolejki stoją pracownicy i rozdają baloniki. Wokół - samochody policyjne, a otwarcie ochraniają funkcjonariusze dwóch specjalnych pułków policji, które wcześniej rozpędzały demonstracje
- relacjonuje niezależna "Nowaja Gazieta", której redakcja działa teraz poza Rosją.
Sieć McDonald's posiadała w Rosji 850 restauracji. Dla porównania w Polsce ma ich 501, a w Stanach Zjednoczonych... 13 375.
Ważny problem poruszyła ukraińska dziennikarka stacji BBC, Dalia Stasewska.
Czy ci wszyscy mieszkańcy Moskwy stoją w niedzielnych kolejkach na demonstracji antywojennej? Nie, to kolejki do rosyjskiej wersji McDonald's "Wkusno - i toczka". Mówi się o tym, że zwykli ludzie to nie to samo, co ich "politycy". Milcząca większość im to umożliwia
- napisała dołączając zdjęcie sporej kolejki pod burgerownią.
Are all these Moscow people queuing on Sunday to antiwar demonstrations? No, these are queues to new Russian version of McDonalds ‘Vkusno i totška’. Talk about ordinary people priorities and not being the same as their “politicians”. The silent majority are the enablers. pic.twitter.com/H3utn2zYbP
— Dalia Stasevska 🇺🇦 (@DaliaStasevska) June 12, 2022
Źródło: niezalezna.pl, PAP, twitter.com
Wczytuję ocenę...
