Rosjanie chcą oderwać od Ukrainy kolejny region. Rozpoczęła się agitacja za „referendum”
Rosjanie robią agitację w Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim, by przeprowadzić tam "referendum" dotyczące utworzenia kolejnej separatystycznej republiki. W rejonie Melitopola trwają zaś przeszukania cywilnych mieszkań. Rosjanie chcą wiedzieć, kto był funkcjonariuszem ukraińskich służb, żołnierzem czy członkiem obrony terytorialnej - podał rano sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.


Rosjanie próbują przerwać obronę ukraińskich sił pod miastem Izium w obwodzie charkowskim oraz próbują przejąć pełną kontrolę nad Mariupolem, prowadząc działania szturmowe i ostrzały. Próbują przejąć centrum miasta. Kontynuują też częściową blokadę i ostrzały Charkowa.
Według sztabu Rosjanie utworzyli szpitale polowe i warsztaty sprzętu wojskowego na tymczasowo zajętych terytoriach obwodów charkowskiego, zaporoskiego i chersońskiego. W związku ze stałym napływem rannych rosyjskich żołnierzy w szpitalach nie wystarcza wykwalifikowanego personelu medycznego. Rosjanie mają problemy z zapasami środków medycznych.
W rejonie melitopolskim w obwodzie zaporoskim Rosjanie prowadzą rewizje w mieszkaniach cywilów. Sprawdzają dokumenty, obecność środków transportu i zapasów jedzenia. Prowadzone są przesłuchania w sprawie miejsca pracy bliskich. Rosjanie żądają informacji o byłych pracownikach organów ścigania, wojskowych, uczestnikach wojny w Donbasie.
W Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim Rosjanie drukują materiały agitacyjne - broszury, plakaty etc. - by przeprowadzić tzw. referendum w sprawie utworzenia "Chersońskiej Republiki Ludowej".
W obwodzie ługańskim na tymczasowo okupowanych terytoriach trwa wzmożona przymusowa mobilizacja mieszkańców.
Sztab podkreśla, że w obwodzie donieckim i ługańskim minionej doby ukraińskie siły odparły osiem ataków wroga, zniszczono m.in. cztery czołgi. Siły Zbrojne Ukrainy strąciły trzynaście celów powietrznych - trzy samoloty, jeden śmigłowiec, pięć dronów i cztery rakiety manewrujące.
Źródło: niezalezna.pl, pap

