Izraelska armia poinformowała w nocy z piątku na sobotę, że prowadzi kolejne "precyzyjne ataki" na południowe przedmieścia libańskiej stolicy wymierzone w Hezbollah. Jeden z ataków sięgnął celu. Jak podała izraelska armia, zabito przywódcę Hezbollahu Hasana Nasrallaha.
Armia izraelska poinformowała w sobotę rano o nowych uderzeniach na wschodzie Libanu, wymierzonych w szyicką organizację terrorystyczną Hezbollah.
Armia "atakuje obecnie cele (...) należące do Hezbollahu w Dolinie Bekaa" - podały Siły Obronne Izraela w komunikacie.
Według naocznych świadków w sobotę po izraelskim ataku unosił się też dym nad południowymi przedmieściami Bejrutu – przekazała agencja Reutera. W mieście słyszano również odgłosy wybuchów.
W sobotę rano izraelska armia potwierdziła, że w ataku na Bejrut zabito przywódcę Hezbollahu Hasana Nasrallaha.
Hassan Nasrallah will no longer be able to terrorize the world.
— Israel Defense Forces (@IDF) September 28, 2024
Jesienią 2023 roku, po wybuchu wojny w Strefie Gazy, wspierany przez Iran Hezbollah rozpoczął regularne ostrzały północnego Izraela, co spotkało się z silnymi kontratakami. Od poniedziałku izraelskie lotnictwo prowadzi zmasowane naloty na Liban. Zginęło w nich już ponad 700 osób. Izrael podkreśla, że naloty są wymierzone w infrastrukturę i bojowników Hezbollahu, a celem operacji jest przywrócenie bezpieczeństwa na północy kraju, z której przed atakami musiało uciekać ponad 60 tys. mieszkańców.