W mieszkaniu wynajmowanym przez 50-letniego Polaka szwedzka policja znalazła 257 par używanych damskich majtek. Mężczyzna został przyłapany na gorącym uczynku w pralni w bloku. Przed sądem odpowie za zaatakowanie 26-letniej kobiety.
Pracownik budowlany z Polski grasował po pralniach znajdujących się w blokach. Korzystają z nich mieszkańcy, którzy nie posiadają w lokalach własnych pralek. 50-latek został przyłapany na kradzieży bielizny przez 26-letnią kobietę w Lidingö. Zaskoczony uderzył ją kilka razy młotkiem w głowę. Kobieta z zakrwawioną twarzą zdołała uciec. Jej mąż zawiadomił policję.
(fot. POLISEN)
Okazało się, że rabuś, który zdążył ukraść 257 par majtek, ubierał się w damską bieliznę i robił selfie.
Policja zatrzymała rabusia, który aktualnie remontował mieszkanie w tym budynku. Jak podaje rmf24.pl w jego domu w trzech pudełkach, schowanych pod łóżkiem, policja znalazła 257 par damskich majtek: w różnych kolorach i rozmiarach, w tym także dziecięce.
(fot. POLISEN)
Policja podała, że mężczyzna robił sobie zdjęcia w kradzionej bieliźnie. Fotografie znaleziono w telefonie Polaka. 50-latek przyznał podczas przesłuchania, że „to gadżety erotyczne”. Mężczyznę oskarżono o próbę zabójstwa.