W przyszłym roku w systemy obrony powietrznej zainwestowane zostanie ponad 200 mln euro, a na rozwijanie zdolności w zakresie dronów 50 mln euro. Według ministra obrony Andrisa Sprudsa inwestycje te świadczą o determinacji Łotwy i przyczyniają się do wzmocnienia wspólnego bezpieczeństwa europejskiego.
– Łotwa – przypomniał szef resortu obrony – stała się pierwszym państwem członkowskim NATO, które wprowadziło w 2025 r. akustyczną detekcję dronów wzdłuż całej wschodniej granicy, poprawiając zdolność do szybkiego wykrywania nisko latających obiektów.
W latach 2027 i 2028 – jak wynika z analiz ministerstwa obrony – poziom wydatków na obronność osiągnie odpowiednio 5 proc. i 4,87 proc. PKB. Dzięki temu Łotwa plasuje się w czołówce krajów NATO, które wypełniają zobowiązanie ustalone przez sojuszników na szczycie w Hadze w czerwcu tego roku. Przed napaścią Rosji na Ukrainę, w latach 2020-2022 r. Łotwa przeznaczała na obronność nieco ponad 2 proc. PKB; a w 2025 r. to już blisko 3,8 procent.