Wygląda na to, że koronawirus nie zniechęcił nielegalnych imigrantów z Afryki do przyjazdu na Stary Kontynent. Na włoskiej Lampedusie sytuacja staje się wręcz krytyczna z powodu przepełnienia w ośrodku recepcyjnym. - Przybywają tu młodzi, rośli mężczyźni. To nie są uchodźcy wymagający pomocy humanitarnej. To biznes przemytu ludzi - powiedział były szef włoskiego MSW Matteo Salvini, komentując to, co się dzieje na Lampedusie.
Nasila się fala migracyjna na włoską wyspę Lampedusa - informuje agencja Ansa, powołując się na miejscowe służby. Przypływają tam kolejne łodzie z migrantami, głównie z Tunezji. W ośrodku identyfikacji i rejestracji migrantów przebywa prawie tysiąc osób.
Niektórzy migranci zostali zatrzymani przez włoskie służby na wodach koło Lampedusy, inni zdołali samodzielnie dopłynąć do brzegu i dostać się na ląd. Łącznie to 960 osób.
W ośrodku pobytu jest około stu miejsc dla migrantów, co najlepiej obrazuje kryzysową sytuację.
Jak informuje portal dw.com.pl, włoski frachtowiec "Cosmo" uratował około 110 uchodźców, których łódź pontonowa znalazła się w niebezpieczeństwie w maltańskiej strefie ratunkowej.
Organizacja Alarm Phone podała w sobotę w nocy na Twitterze, że kolejna łódź z 56 uchodźcami "nadal czeka na pomoc", po tym, jak zaalarmowane zostały władze maltańskie.
🆘 Una terza barca in pericolo ha chiamato #AlarmPhone stasera. Ci sono ~56 persone a bordo in fuga dalla guerra in #Libia. Sono nella zona di Ricerca e Soccorso di #Malta. Abbiamo informato le autorità competenti e chiediamo il soccorso immediato e lo sbarco in Europa! pic.twitter.com/iMLmuiPPD2
— Alarm Phone (@alarm_phone) July 24, 2020
- Z kolei drewniana łódź z 72 migrantami została podobno zawrócona do Libii przez libijską straż przybrzeżną. Ponieważ znalazła się w niebezpieczeństwie w maltańskiej strefie ratunkowej, chodzi o nielegalne odrzucenie, podała organizacja pomocowa Alarm Phone - cytowana przez dw.com.pl.
The 72 people who called Alarm Phone in distress were not just "brought back to Tripoli". They were abducted at sea by Libyan forces who entered the Maltese SAR zone. Malta instructed them so that the people in need would not reach Europe but be forced back to a warzone. https://t.co/0AvO3bbIMp
— Alarm Phone (@alarm_phone) July 25, 2020
W ciągu minionych dni przypływało po kilkanaście małych łodzi z grupami migrantów. Są oni sukcesywnie przewożeni statkami i promami na Sycylię. Tam zaś władze szukają miejsc, w których przybysze odbędą kwarantannę.
Lider prawicowej Ligi Matteo Salvini, były szef MSW i inicjator zaostrzonej polityki migracyjnej, komentując to, co się dzieje na Lampedusie, stwierdził, że sytuacja jest "nie do zniesienia".
- Przybywają tu młodzi, rośli mężczyźni. To nie są uchodźcy wymagający pomocy humanitarnej. To biznes przemytu ludzi
- ocenił Salvini.