Niektóre kraje Bliskiego Wschodu ponownie otworzyły swą przestrzeń powietrzną, którą zamknęły kilka godzin wcześniej po ataku rakietowym Iranu na Izrael. W Iraku nadal jest zamknięta.
Przestrzeń powietrzną ponownie otwarły Izrael i Jordania, a także Liban.
Libański minister transportu Ali Hami powiedział jednak, że samoloty mogą latać wyłącznie w kierunku zachodnim.
W samym Iranie cytowany przez państwowe media urząd lotnictwa cywilnego poinformował, że wszystkie loty pasażerskie, których trasa przebiega nad terytorium tego kraju, zostały przekierowane na inne trasy. Międzynarodowe lotnisko w Teheranie zawiesiło wszystkie połączenia.
Iran zaatakował Izrael wieloma rakietami; w Izraelu ogłoszono alarm. Armia poinformowała, że zestrzeliła "dużą część" ze 180 pocisków. Według Teheranu nalot był zemstą za zabicie przez Izrael przywódców Hamasu i Hezbollahu oraz irańskiego generała. Izrael zapowiedział odpowiedź.