Rumunia chce wsparcia NATO w obawie przed zagrożeniem

Decyzja zapadła w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę, po analizie wniosków na temat zagrożeń w regionie

- przekazano w komunikacie.

Sprecyzowano, że Iohannisa pozwala to, by w razie potrzeby w Rumunii zostały rozmieszczone jednostki Sił Odpowiedzi NATO, w tym ich komponent bardzo szybkiego reagowania (VJTF). Zgoda prezydenta umożliwia również przemieszczanie się wojsk NATO na terytorium Rumunii oraz działania zgrupowań morskich, mające "wzmocnić czujność na Morzu Czarnym".

Iohannis dodał, że zatwierdzony dokument umożliwia rozmieszczenie samolotów amerykańskich, włoskich i niemieckich, a także śmigłowców brytyjskich i amerykańskich uczestniczących w misjach wsparcia powietrznego, a także rozmieszczenie w Rumunii sił francuskich jako elementu wzmocnienia wschodniej flanki NATO.

Dodatkowo zatwierdzony dokument uprawnia USA do rozmieszczenia "zasobów wywiadowczych, obserwacyjnych i badawczych" na Morzu Czarnym oraz na granicy Rumunii z Ukrainą, a także do rozmieszczenia wojsk amerykańskich w trzech rumuńskich garnizonach oraz w jednej z baz lotniczych.

ZOBACZ PODOBNE

Rumuńskie instytucje państwowe padły ofiarą hackerów

Przypomnijmy, że dziś strony internetowe rumuńskich instytucji państwowych padły ofiarą hackerów. Źródło cyberataków nie zostało jeszcze podane.