Koszulka NIEMIECKO - RUSKA SZAJKA TUSKA Zamów już TERAZ!

Rosja grozi użyciem brudnej bomby. Kulisy prowokacji Szojgu. Co naprawdę próbuje osiągnąć Moskwa?

Rosyjski minister Siergiej Szojgu w niedzielę dzwonił do ministrów obrony krajów NATO, takich jak Turcja, USA, Wielka Brytania czy Francja. Według komunikatów tematem miała być brudna bomba. Szojgu twierdził, że to strona ukraińska ma plan użycia tego typu broni. Co próbuje osiągnąć Rosja realizując nową strategię? Zdaniem eksperta Ośrodka Studiów Wschodnich dr. Witolda Rodkiewicza chodzi o próbę zastraszenia Zachodu, aby ten przestał wspierać Ukrainę. Czym jest brudna bomba i co może oznaczać jej użycie? Odpowiedź na to pytanie przynosi najnowsza analiza OSW.

By Kremlin.ru, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=124435439

Z komunikatów obu stron bardzo skąpych i zdawkowych wynika, że głównym przesłaniem Szojgu było ostrzeżenie przed eskalacją. Przy czym w komunikatach rosyjskich dotyczących rozmów z europejskimi ministrami było powiedziane wprost, że „Szojgu ostrzegł ich przed rzekomymi przygotowaniami Ukrainy do eksplozji na jej terytorium tzw. brudnej bomby”, czyli materiału wybuchowego, który jest otoczony, połączony z materiałem radioaktywnym. 

Celem takiej brudnej bomby jest skażenie radioaktywnym materiałem terytorium razem z ludźmi, którzy się tam znajdują. Oczywiście zasięg tego może być różny w zależności od siły tej bomby i ilości użytego materiału radioaktywnego. Należy rozróżnić ten typ działania, czy ten typ wybuchu od wybuchu bomby nuklearnej, bo nie jest to eksplozja ładunku jądrowego, tylko rozproszenie przy pomocy konwencjonalnego ładunku wybuchowego materiału radioaktywnego. Nie ma tutaj wybuchu jądrowego.
- wyjaśnia dr Rodkiewicz.

Użycie brudnej bomby jest bardzo groźne. Powoduje ona skażenie terenu oraz w zależności od ilości użytego materiału chorobę popromienną. Scenariusz, który próbuje przedstawić Rosja zakłada, że Ukraina mogłaby użyć brudnej bomby na swoim terytorium. Tak, aby w ten sposób zmusić Zachód do reakcji i eskalacji wobec Kremla. Realizacja tego scenariusza miałaby zgodnie z lansowaną na Kremlu narracją doprowadzić do bezpośredniego starcia NATO i Rosji.

Warto zwrócić uwagę, że ten temat w rosyjskiej propagandzie nie jest niczym nowym. Zmasowana kampania dezinformacyjna prowadzona jest już od tygodni.

Rozpowszechniane są komunikaty RIA Novosti, w których mowa jest o tym, że rzekomo „są wiadomości” – przy czym nie określa się źródła tych wiadomości – mówi się, że z wielu źródeł napływają wiadomości o tym, że Ukraina przygotowuje brudną bombę i że nawet jakoby wymienia się konkretne instytucje ukraińskie, które miałyby się tym rzekomo zajmować. Twierdzi się, że dostały one polecenie i już to polecenie realizują i że znajdują się w kontakcie, że Ukraina skontaktowała się z Wielką Brytanią w celu otrzymania od niej elementów broni nuklearnej, cokolwiek by to znaczyło.
- wyjaśnia ekspert OSW.

Dlaczego Rosja propaguje taki scenariusz? Zdaniem specjalistów najprawdopodobniej jest to kolejna odsłona próby zastraszenia Zachodu.

Trudno powiedzieć, jaka jest intencja rosyjska. Być może kierownictwo rosyjskie podejmując takie działania samo nie wie, jakie decyzje w przyszłości podejmie. Jest ewidentne, że to zachowanie, to straszenie możliwością użycia materiałów nuklearnych może być po prostu środkiem nacisku na Zachód, oczywiście w celu skłonienia go, do wywarcia nacisku na Kijów po to, żeby Kijów wstrzymał się przed, ograniczył swoją ofensywę obecnie prowadzoną na chersońskim kierunku i na charkowskim. Być może chodzi o to, żeby tym szantażem nuklearnym skłonić stronę zachodnią do tego, żeby „rozkazała swoim klientom” – ja tutaj używam takiego sformułowania, które odzwierciedla sposób myślenia i sposób odczytywania rzeczywistości politycznej przez stronę Rosyjską – do zaniechania działań, które są z punktu widzenia rosyjskiego działaniami eskalacyjnymi. W tym sensie, że przecież ta ofensywa odbywa się na terytorium, które strona rosyjska włączyła do Rosyjskiej Federacji. Jest niestety pewne niebezpieczeństwo i powody do tego, żeby obawiać się, że strona rosyjska ma jednak pewien scenariusz przygotowany, który polega na tym, że taka brudna bomba zostanie zrzucona, czy dostarczona, w każdym razie odpalona na terytorium Ukraińskim i będzie to użyte jako pretekst do tego, żeby eskalować działania rosyjskie, a po drugie będzie to sposób zwiększenia presji na Kijów – żeby kapitulował, (oczywiście zakładając taki scenariusz Rosjanie nie przyznają się, ale wszyscy wiedzą, że to Rosjanie zrobili) – presja będzie oczywista. Ma to też wywołać panikę po stronie zachodniej.
- tłumaczy ekspert OSW dr Witold Rodkiewicz.

Cała analiza OSW dostępna TUTAJ:

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/5O9JAiCzhzE" title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>
 

 



Źródło: Niezalezna.pl, OSW

 

#Ukraina

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Piotr Łukawski
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo