Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Prowokacja Rosjan! Ostrzelali... białoruską wieś. Chcą wciągnąć Łukaszenkę w wojnę?

Jak przekazały ukraińskie służby, Rosjanie posunęli się do ostrzelania białoruskiej wsi, żeby wciągnąć Białoruś w wojnę. Jednocześnie walki w Iziumie nie dają szans na ewakuację cywili.

Zdjęcie ilustracyjne
By Vitaly V. Kuzmin - http://www.vitalykuzmin.net/Military/4th-Kantemirovskaya-Tank-Division-Open-Day-Part2/, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=60733707

"Dziś o 14.30 ze straży granicznej nadeszła informacja o tym, że rosyjskie samoloty wyleciały z lotniska Dubrawica (Białoruś), weszły na terytorium Ukrainy, zawróciły nad naszymi miejscowościami Horodyczi i Tumeni, po czym przeprowadziły uderzenie ogniowe na miejscowość Kapani (Białoruś)" - czytamy w komunikacie ukraińskich sił powietrznych.

Według ukraińskiej strony Kapani jest zajmowana przez wroga.

"To prowokacja! Cel to wciągnięcie Sił Zbrojnych Republiki Białorusi w wojnę z Ukrainą!"

- podkreśliło ukraińskie lotnictwo.

Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow alarmował wcześniej w piątek, że rosyjskie lotnictwo przygotowuje się do uderzenia w kilka miejscowości na Białorusi, przy granicy z Ukrainą. Ostrzegł Białorusinów przed serią "krwawych prowokacji". Reznikow wymienił wśród możliwych celów miejscowość Kapani.

"W celu zamaskowania zbrodni Rosja planuje przeprowadzić atak z przestrzeni powietrznej Ukrainy"

- podkreślił Reznikow. Zaznaczył, że celem prowokacji jest zmuszenie Białorusi do wojny przeciwko Ukrainie. Zaapelował do Białorusinów, by nie dali się wciągnąć w wojnę.

Zapewnił, że ukraińska armia nie planowała, nie planuje i nie będzie planować żadnych agresywnych działań przeciwko Białorusi.

Ewakuacja niemożliwa

Tymczasem, na Ukrainie wciąż trwają walki. Z powodu zaciekłych walk w mieście Izium w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy nie mogła tam dotrzeć pomoc humanitarna ani autobusy, które miały ewakuować ludność – przekazał członek rady miejskiej Iziumu Maksym Strelnyk, cytowany w piątek przez agencję Interfax-Ukraina.

„W Iziumie trwa zaciekła bitwa. Niestety ani my, ani pomoc humanitarna z Czerwonego Krzyża, ani autobusy ewakuacyjne nie mogły dziś przejechać zielonym korytarzem. Zaciekła bitwa w mieście zaczęła się rano, a wybuchy nie ustają”

– napisał Strelnyk na Facebooku. Według niego wojska rosyjskie ostrzeliwują też okoliczne wsie.

Szef administracji obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba poinformował natomiast, że do wsi Bilohorodka niedaleko Kijowa przybyły w piątek pierwsze autobusy i samochody z ludźmi ewakuowanymi z miasta Bucza. W następnej kolejności mają oni zostać przewiezieni do Kijowa – dodał, cytowany przez Interfax-Ukraina.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#Ukraina

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo