Izraelska armia jest w stanie najwyższej gotowości na wypadek ataków terrorystycznych w rocznicę zamachu Hamasu. Informację przekazał rzecznik sił zbrojnych Daniel Hagari. 7 października 2023 roku Hamas dokonał największego w historii ataku na Izrael.
Izraelska armia najpierw wydała nakaz ewakuacji mieszkańcom kilku budynków na południowych przedmieściach libańskiej stolicy, a później poinformowała, że atakuje tam cele Hezbollahu.
Izrael przeprowadził co najmniej pięć uderzeń na Bejrut, cztery z nich były "bardzo gwałtowne", w mieście słychać było eksplozje, nad zaatakowanym terenem unoszą się chmury dymu - przekazała agencja AFP, powołując się na relacje własnych reporterów i informacje mediów libańskich.
Mimo nalotów wciąż działa położony na południu Bejrutu port lotniczy, chociaż latają z niego już tylko libańskie linie lotnicze Middle East Airlines (MEA) - dodała AFP.
Szef Sztabu Generalnego izraelskich sił zbrojnych gen. Herci Halewi zapowiedział w piątek, że armia będzie dalej walczyć z Hezbollahem, nie pozwalając tej terrorystycznej grupie na chwilę "ulgi lub wytchnienia".
Halewi dodał, że w trwającej od wtorku operacji lądowej na południu Libanu zabito ok. 440 bojowników Hezbollahu. W sobotę armia poinformowała też o zniszczeniu centrum dowodzenia tej grupy, zlokalizowanego w położonym na terenie szpitalnym meczecie w przygranicznym mieście Bint Dżbeil.
Izraelską operację lądową poprzedziły nadal prowadzone intensywne naloty na Liban. Wojsko podkreśla, że celem ataków jest terrorystyczny Hezbollah. Wspierana przez Iran organizacja od dekad z różną intensywnością walczy z Izraelem, a od wybuchu rok temu wojny w Strefie Gazy ostrzeliwuje północ państwa żydowskiego, co spotyka się z silnymi kontratakami. Izrael ogłosił, że zniszczył znaczną część arsenału Hezbollahu i zabił niemal wszystkich jego wyższych dowódców, w tym lidera grupy Hasana Nasrallaha.
W izraelskich atakach zginęło przez ostatnie dwa tygodnie co najmniej 1400 osób, a około 1,2 mln Libańczyków musiało z ich powodu opuścić swoje domy - podała w sobotę agencja AP. Media informują, że dużą część ofiar stanowią cywile. Liban jest zamieszkany przez około 5,5 mln osób.