Ludobójcy skierowali rakietę na dworzec, teraz oskarżają Ukrainę. Jest aż nadto dowodów, że kłamią
Na rakiecie, która uderzyła w piątek w dworzec kolejowy w Kramatorsku na wschodzie Ukrainy, znajdować się ma napis: „za dzieci” bądź "za dzieci Donbasu" - podają media. W ataku zginęło co najmniej 39 osób, w tym czworo dzieci. Media niezależne dowodzą, że Rosjanie, którzy o atak oskarżają Ukrainę, używają systemów Toczka-U. Wcześniej informowała o tym telewizja białoruskiego ministerstwa obrony.
Moduł komentarzy jest w trakcie przebudowy.

Informację o widocznym na fragmentach rakiety napisie „za dzieci” podał dziennik „New York Times”, załączając zdjęcie pozostałości pocisku. Część ukraińskich mediów podaje zaś, że na rakiecie widnieje napis: "za dzieci Donbasu".
Na zdjęciu widać ciemnozielony kadłub pocisku z namalowanym najprawdopodobniej białym sprejem napisem.
The rocket was marked with a hand written sign “За детей” (For children). According to some reports in the Ukrainian media the full phrase is “За детей Донбасса“ (For the children of Donbas).
— Kyrylo Loukerenko (@K_Loukerenko) April 8, 2022
Source of the video https://t.co/lZrDDDEZaX pic.twitter.com/U1JUYjn38g
Strona rosyjska odpowiedzialnością za atak w Kramatorsku oskarża Ukraińców, twierdząc, że tylko oni używają rakiet Toczka-U.
Media zwracają jednak uwagę, że informacje te są niezgodne z prawdą. Informuje o tym BBC, powołując się na śledczych Conflict Intelligence z 6 marca, którzy podali, że rakieta może pozostawać na uzbrojeniu rosyjskich sił zbrojnych.
Również białoruskie media i blogerzy dostarczają dowodów, że Toczka-U była wykorzystywana przez rosyjską armię, m.in. podczas manewrów Związkowa Stanowczość na Białorusi przy granicy z Ukrainą przed atakiem Rosji na ten kraj. Informowała o tym wówczas telewizja białoruskiego ministerstwa obrony.
Ponadto 5 marca białoruscy blogerzy (Biełaruski Hajun) opublikowali nagrania, na których widać rosyjskie transporty wojskowe na terytorium Białorusi z kompleksami Toczki-U. Później informację tę potwierdzili dziennikarze śledczy z Conflict Intelligence Team.
Ponadto w piątek tuż po ataku na dworzec na rosyjskich kanałach propagandowych pojawiła się informacja o ataku na Kramatorsk, gdzie celem miały być rzekomo ukraińscy żołnierze. Po chwili te doniesienia zniknęły, ale blogerzy, np. NEXTA, publikują ich screeny.
‼️ In the pro-#Russian telegram channels there were published such messages about the attack on Kramatorsk.
— NEXTA (@nexta_tv) April 8, 2022
It says that strike was aimed at the #Ukrainian soldiers on the railway station in #Kramatorsk.
At the moment messages were removed or edited. pic.twitter.com/9ENQpa9uJz
Zgodnie z najnowszym bilansem zginęło co najmniej 39 osób, w tym 35 dorosłych i czworo dzieci. Ponad 100 osób zostało rannych.
UWAGA - DRASTYCZNE NAGRANIA:
🎥 Kramatorsk
— WarNewsPL (@WarNewsPL1) April 8, 2022
🔥 Możecie pisać w komentarzach co chcecie, ale to bydło zwane narodem rosyjskim powinno cierpieć za każdy dzień tego bestialstwa. Każdego dnia przeciętny Rosjanin powinien odczuwać efekty sankcji, głodować i klepać jeszcze większą biedę... pic.twitter.com/2QRBqN0IL3
🇺🇦🔥🇷🇺
— WarNewsPL (@WarNewsPL1) April 8, 2022
🎥 Kramatorsk i efekt rosyjskiego ostrzału. Denazyfikacja dworca...
Ludobójstwo trwa. pic.twitter.com/ohjDOM44yY
Źródło: PAP, niezalezna.pl
Moduł komentarzy jest w trakcie przebudowy.
