Pakiet jest skierowany "przeciwko osobom i podmiotom zaangażowanym w agresję na Ukrainę, a także kilku sektorom rosyjskiej gospodarki".
Sankcje wejdą w życie po opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym UE.
Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś powiedział, że "ambicje polskiego rządu były większe, niż to co zostało ustalone".
„Trudne dyskusje. Osiągnęliśmy jedność i to jest oczywiście wartością samą w sobie. Istotne jest to, że kontynuujemy kolejne kroki z pakietami sankcyjnymi. Natomiast nie będę ukrywał, że ambicje naszego rządu były większe niż to, co ostatecznie zostało uzgodnione. Tak to jest ze wspólnym denominatorem. Musimy osiągnąć jednomyślność i to oznacza, że w tym momencie te bardziej ambitne propozycje proponowane przez Polskę, wspierane przez Litwę, Łotwę, Estonię, Czechy, Słowację z innymi państwami, musiały znaleźć się w jednej linii z tym, co było do zaakceptowania dla naszych pozostałych partnerów ”
– przekazał.
Zaznaczył, ze pakiet zostanie upubliczniony we wtorek.
„Myślę, że w części dotyczącej sankcji indywidualnych publikacja będzie głośna, bardzo mocno uderzająca w rosyjskich oligarchów”
– powiedział.