Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych przeprowadziły o ponad 40 proc. mniej uderzeń z powietrza w roku 2021 w porównaniu do roku 2020, kiedy to miało miejsce aż 1459 tego typu działań zbrojnych. Powodem rzadszego korzystania z nalotów lotniczych jest m.in. wycofanie się USA z Afganistanu. Nie bez znaczenia dla zmniejszenia intensywności uderzeń z powietrza są działania administracji Joe Bidena, które stawiają bardziej na działania dyplomatyczne niż na siłę militarną - informuje amerykański portal Głos Ameryki (Voice of America - VOA).
Według danych opublikowanych m.in. przez Dowództwo Centralne USA (USCENTCOM) w ubiegłym roku wojska amerykańskie przeprowadziły w Afganistanie, Syrii oraz Iraku jak i Jemenie ponad 852 uderzeń z powietrza. Jest to o 42 proc. mniej niż w roku 2020, kiedy to przeprowadzono aż 1459 ataków lotniczych załogowych, jak i bezzałogowych.
Watch @USAFCENT in action: From precision airstrikes to cargo supply drops to aerial refueling, all in a day and nights work for the #AFCENT mission. @378AEW @grandslamwing pic.twitter.com/I44XLJwMLx
— U.S. Central Command (@CENTCOM) January 12, 2022
Dwa tygodnie po inauguracji prezydent Joe Biden ogłosił, że jego administracja podejmie kroki w celu „poprawienia kursu” polityki zagranicznej USA, aby „lepiej zjednoczyć amerykańskie demokratyczne wartości z naszym przywództwem dyplomatycznym”. Joe Biden polecił przy tym sekretarzowi obrony Lloydowi Austinowi poprowadzenie przeglądu sił USA na całym świecie, tak aby amerykański ślad wojskowy był „odpowiednio dostosowany do naszej polityki zagranicznej i priorytetów bezpieczeństwa narodowego”.
Wraz z wycofaniem się Stanów Zjednoczonych z Afganistanu 30 sierpnia 2021 roku zakończono naloty powietrzne w tym kraju (w liczbie 696 w roku 2021). Z kolei 9 grudnia 2021 roku w Iraku siły amerykańskie i międzynarodowe oficjalnie przeszły z misji bojowej na doradczą. Naloty w liczbie 146 na obszarach Iraku i Syrii realizowane przez USA wymierzone zostały w pozostałości tzw. Państwa Islamskiego w tych państwach oraz grupy zbrojne związane z Islamską Republiką Iranu.
W Somalii, w Rogu Afryki, amerykańskie naloty nasiliły się za administracji Donalda Trumpa. Amerykańscy dowódcy wojskowi wykorzystali ten sposób prowadzenia działań zbrojnych do szybkiej likwidacji oddziałów Asz-Szabab, przeprowadzając dziesiątki tego typu operacji. Duże tempo uderzeń utrzymywało się w ostatnich dniach prezydentury Trumpa. Sześć z dziesięciu nalotów z 2021 r. przeprowadzono przed objęciem urzędu przez Bidena 20 stycznia. W ubiegłym roku miało miejsce jedynie 10 uderzeń z powietrza w Somalii przeprowadzonych przez USA.
Według Dowództwa Centralnego Stanów Zjednoczonych (CENTCOM) w latach 2020-2021 przeprowadzono jedynie jeden nalot wojskowy w Jemenie. W poprzednich latach uderzenia m.in. na członków Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim (AQAP) odbywały się zaś regularnie.