Esbecki rodowód TVN » CZYTAJ TERAZ »

Kardynał chciał odejść z urzędu. Papież Franciszek nie dał na to zgody

Papież Franciszek nie przyjał rezygnacji kard. Reinharda Marxa z urzędu arcybiskupa Monachium i Fryzyngi. W liście Ojciec Święty podziękował niemieckiemu hierarsze za "chrześcijańską odwagę".

fot. Degreezero - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=77893582

21 maja w skierowanym do papieża Franciszka liście kard. Reinhard Marx, metropolita Monachium i Fryzyngi, zwrócił się z prośbą o przyjęcie rezygnacji z urzędu arcybiskupa i podjęcie decyzji o dalszym wykorzystaniu jego osoby.

W liście kard. Marx, były przewodniczący niemieckiego episkopatu, zaznaczył, że rezyngacja to "kwestia poniesienia współodpowiedzialności za katastrofę wykorzystywania seksualnego w ostatnich dziesięcioleciach przez osoby pełniące funkcje w Kościele". Hierarcha, uznawany za zwolennika prowadzonej w Niemczech Drogi synodalnej, uważa, że jego decyzja "może być osobistym znakiem dla nowego początku" w Kościele, który jego zdaniem, znalazł się w "martwym punkcie".

Dodał, że wielokrotnie zastanawiał się nad rezygnacja z urzędu i jest decyzja "bardzo osobista".

Jak informuje portal dw.com, latem mają być znane wyniki ekspertyzy dotyczącej nadużyć seksualnych w archidiecezji monachijsko-fryzyngijskiej.

Dziś Stolica Apostolska poinformowała, że papież Franciszek nie przyjął rezygnacji kard. Reinharda Marxa.

W wystosowanym do niemieckiego hierarchy liście Ojciec Święty podziękował za "chrześcijańską odwagę". Zgodził się również z wieloma sądami przedstawionymi przez kard. Marxa. 

"Pilnie musimy przewietrzyć rzeczywistość nadużyć i tego, jak postępował Kosciół, i pozwolić Duchowi Świętemu zaprowadzić nas na pustynię rozpaczy, do krzyża i do zmartwychwstania. To droga Ducha, którą musimy podążać, a punktem wyjścia jest pokorna spowiedź: myliliśmy się, zgrzeszyliśmy" - napisał papież.

"Jeśli masz pokusę, by sądzić, że biskup Rzymu (Twój brat, który Cię kocha), potwierdzając Twoją misję i nie przyjmując Twojej rezygnacji, nie rozumie Cię, pomyśl o tym, co czuł Piotr przed Panem, kiedy złożył na swój sposób rezygnację >>odejdź ode mnie, jestem grzesznikiem<< i posłuchaj odpowiedzi: >>paś owce moje<<"

- czytamy w zakończeniu listu.

 



Źródło: dw.com, vaticannews.va, niezalezna.pl

Michał Dzierżak