"Dziś umarł Aleksiej Nawalny". Za ten napis rosyjskie służby zatrzymały młodą kobietę

W Rosji w wielu miastach zaczęto składać kwiaty pod pomnikami ofiar represji politycznych po podaniu informacji o śmierci lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego. 

Według rosyjskiego niezależnego portalu Meduza, Nawalnego upamiętniono w ten sposób w Moskwie, Nowosybirsku, Niżnym Nowogrodzie, Biełgorodzie, Ulianowsku i Kazaniu. W Moskwie kwiaty złożono m.in. w dzielnicy Marino, gdzie Nawalny mieszkał przed aresztowaniem. W Petersburgu obok kwiatów postawiono zdjęcie Nawalnego. Portal Astra informuje o składaniu kwiatów w Kirowie, a kanał Goworit NieMoskwa na Telegramie – w Tomsku, Kazaniu, Pskowie, Permie, Twerze oraz Iżewsku.

ZOBACZ PODOBNE

W całej Europie manifestacje przeciwko reżimowi Putina. Tłumy pod ambasadą Rosji w Warszawie

W niektórych miastach władze zareagowały na składanie kwiatów zagrodzeniem dostępu do pomników taśmą.

Kwiaty ku pamięci Aleksieja Nawalnego składane są w wielu miastach z Rosji. Na zdjęciach: Woroneż, Królewiec, Tuła, Perm i Krasnodar
Źródło: Astra pic.twitter.com/orG1N5RxcD

— Biełsat (@Bielsat_pl) February 16, 2024

W wielu miejscach rozpoczęły się także manifestacje przeciwko reżimowi Władimira Putina. Czasem były to samotne pikiety, jak np. w Nowosybirsku czy Murmańsku.

W Moskwie zatrzymano zaś kobietę, która wyszła na ulicę z plakatem „Dziś umarł Aleksiej Nawalny”. Zatrzymano ją w związku z „wzywaniem do masowej akcji”, chociaż w internecie nie było żadnych apeli, a wszyscy upamiętniający Nawalnego decydują się to robić z własnej inicjatywy.

Plakat z napisem: "Dzisiaj umarł Aleksiej Nawalny" - tyle wystarczy, by zostać zatrzymanym przez rosyjskie służby w Moskwie

Źródło: ovdinfolive pic.twitter.com/uki8mddf11

— Biełsat (@Bielsat_pl) February 16, 2024

Prokuratura Moskwy ostrzegła w piątek mieszkańców przed wszelkimi manifestacjami „bez zezwolenia” w centrum Moskwy. 

Popołudniu zgodnie z przewidywaniami w kilku miastach, w tym Moskwie i Petersburgu odbyły się większe manifestacje związane ze śmiercią Nawalnego. Podczas pikiet doszło do zatrzymań łącznie około 40 osób w całej Rosji.

W Petersburgu policja rozpędziła akcję protestu przy pomniku ofiar represji politycznych – podał niezależny portal Nowaja Gazieta. Zatrzymano ponad 20 osób, wśród nich dziennikarkę tego portalu.

ZOBACZ PODOBNE

"Nie miał ostrych problemów zdrowotnych". Lekarz Nawalnego o oficjalnych powodach śmierci opozycjonisty

❗️Dziennikarka RusNews Julia Pietrowa została zatrzymana przez policję podczas relacjonowania na żywo wiecu ku pamięci Aleksieja Nawalnego w Moskwie.
Siły bezpieczeństwa zażądały od Julii okazania dokumentów i wyłączenia nadawania. Wszystko jednak się nagrało ⬇️ pic.twitter.com/xKokNkNY7F

— Biełsat (@Bielsat_pl) February 16, 2024

Także w Moskwie policjanci zatrzymali przy pomniku ofiar represji politycznych co najmniej osiem osób – przekazał rosyjski portal OWD-Info.

Moskwa. Jeden z zatrzymanych dzisiaj mężczyzn został pobity przez policję - donoszą rosyjskie media. W tym samym miejscu rosyjskie służby miały zatrzymać jeszcze osiem osób

Źródło: Astra pic.twitter.com/G5j3h9TLTI

— Biełsat (@Bielsat_pl) February 16, 2024

Opozycyjne media powiadomiły również o aresztowaniu kilkunastu manifestantów w Niżnym Nowogrodzie.

Warto zaznaczyć, że rosyjskie media propagandowe dostały zakaz informowania o okolicznościach śmierci Nawalnego, a mogą jedynie publikować to, co piszą media centralne.