Sad w Mińsku orzekł, że wcześniejsza decyzja sądu o aresztowaniu białoruskiej opozycjonistki Maryi Kalesnikawej była prawomocna – poinformowała agencja Interfax Zachód.
Sąd odrzucił skargę Kalesnikawej i tym samym ma ona pozostać w areszcie do początku listopada – przekazano.
Maryja Kalesnikawa od maja była koordynatorką sztabu niedoszłego kandydata w wyborach prezydenckich Wiktara Babaryki, a po jego aresztowaniu i niedopuszczeniu do wyborów dołączyła do sztabu kandydatki Swiatłany Cichanouskiej, którą wspierała w czasie kampanii wyborczej.
Należy do prezydium opozycyjnej Rady Koordynacyjnej, która stawia sobie za cel doprowadzenie do dialogu z władzami w celu rozwiązania kryzysu politycznego w kraju. Władze uważają Radę za organizację, która dąży do przejęcia władzy. Kalesnikawej zarzucono wzywanie do przejęcia władzy w państwie oraz działań na szkodę bezpieczeństwa państwa. Grozi jej od dwóch do pięciu lat więzienia.
7 września Kalesnikawa została zatrzymana przez nieznanych ludzi w centrum Mińska i przestała odbierać telefon. Wieczorem w poniedziałek krewni zgłosili milicji jej zaginięcie.
Następnego dnia straż graniczna poinformowała, że Kalesnikawa została zatrzymana na granicy z Ukrainą. Współpracownicy Kalesnikawej poinformowali, że próbowano ją wywieźć z Białorusi na Ukrainę, a ona podarła swój paszport, by do tego nie dopuścić.