Co najmniej 20 pasażerów autobusu, który zderzył się z pociągiem w pobliżu stacji Khlong Kwaeng Klan w Tajlandii, straciło życie - poinformował w niedzielę gubernator prowincji Chachoengsao Maitree Tritilanon. Autobus wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy.
Do wypadku doszło o godz. 8:05 czasu miejscowego (godz. 3:05 w Polsce). W autokarze znajdowali się robotnicy z fabryki działającej w prowincji Samut Prakan, którzy zdążali na modły do jednej ze świątyń buddyjskich. Ich wizyta miała związek z końcem tzw. Vassy - trzymiesięcznych rekolekcji, jakie są prowadzone zazwyczaj przez trzy miesiące pory deszczowej, od lipca do października.
- W zlokalizowanej 63 km na wschód od Bangkoku stacji Khlong Kwaeng Klan nie ma dróżnika, ani opuszczonych barierek przy przejeździe na torach, a o zbliżaniu się pociągu informuje jedynie sygnalizacja świetle
- wyjaśnił gubernator.
Obiecał, że przegrody regulujące przejazd przez tory zostaną zainstalowane natychmiast po wykarczowaniu drzew i krzaków, które rosną tuż przy drodze.
Autobus, który zderzył się z pociągiem towarowym, rozpadł się na części. Pociąg nie wypadł z torów.