Andrzej Duda dziś i jutro uczestniczy w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Jest ona organizowana od początku lat 60-tych i uznawana za jedno z najważniejszych międzynarodowych spotkań poświęconych problematyce obronności i bezpieczeństwa.
Polski prezydent podkreślił, że odrodzenie Zachodu będzie możliwe jedynie przy zachowaniu jego jedności. Zaznaczył, że podziały nigdy nie służyły dobru Europy Środkowej i dlatego Polska aktywnie działa na rzecz jedności swojego regionu i zakotwiczenia go w zjednoczonym Zachodzie. Andrzej Duda mówił, że zadaniem jest współpraca z nową administracją USA prowadzona w sposób, który pozwoli na utrzymanie wspólnych interesów wspólnoty transatlantyckiej, czyli bezpieczeństwa.
– zaznaczył.Nasza siła zasadza się na więzi transatlantyckiej. Nie możemy jej kwestionować w sposób bezrefleksyjny
Podkreślił, że konsekwencje ewentualnej destabilizacji w Europie byłyby odczuwalne po obu stronach Atlantyku. Prezydent dodał, że pełne wdrożenie postanowień ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie to kwestia obronności i zdolności odstraszania.
– mówił.Dopiero gdy będziemy silni, będziemy mogli angażować się w dialog z innymi
Zauważył, że we wspólnym interesie jest, by Wielka Brytania nie opuściła europejskiej struktury bezpieczeństwa. W jego opinii należy umożliwić aktywne uczestnictwo Zjednoczonego Królestwa w unijnej Wspólnej Polityce Bezpieczeństwa i Obrony.
Prezydent ocenił, że w całym świecie Zachodu odczuwalny jest wiatr zmian politycznych.
Elity polityczne nie powinny starać się tych zmian zatrzymać, ponieważ są one nieuniknione
– mówił.
Jego zdaniem, elity powinny zwrócić uwagę na zarządzanie zmianą, by jej efekty były konstruktywne.

prezydent.pl
Andrzej Duda mówił także, że źródłem siły i stabilizacji na Zachodzie zawsze były rządy, które chcą wychodzić naprzeciw oczekiwaniom obywateli. Podkreślił, że obecnie wielu ludzi odczuwa brak zaufania do instytucji państwowych i rządów, a elity polityczne spoglądają na wybory raczej z obawą niż nadzieją.
– zauważył.Na domiar wszystkiego często kwestionowana jest legitymizacja demokratycznie wybranych rządów
– powiedział.Wszystko to może tworzyć wrażenie, że Zachód jest „reakcyjny” w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Klasa polityczna przypomina tę z czasów dworu francuskiego Ludwika XVI oraz arystokrację w przeddzień rewolucji francuskiej
Duda zaznaczył, że Zachód ma swoich wrogów.
– mówił.Chcą oni, byśmy się podzielili, i pragną, by nasze elity pozostawały w oderwaniu od ludzi, których reprezentują
– dodał.Dlatego też musimy ponownie potwierdzić spójność wspólnoty Zachodu i - co być może równie ważne - musimy być w stanie zareagować na wrogą politykę zmierzającą do rozbicia naszej jedności
Prezydent pytany o relacje krajów UE z Chinami podkreślił, że problem bezpieczeństwa jest związany z gospodarką.
- zaznaczył.Chcielibyśmy tworzyć powiązania biznesowe z USA, z Unią Europejską jako jej członek, ale także z Azją, z Chinami, ale musimy być bardzo ostrożni i patrzeć przede wszystkim na nasze interesy
Amerykański senator John McCain mówił z kolei, że nadszedł czas testowania administracji USA; dodał, że jednym z krajów, który zostanie poddany „pewnej presji” jest też Polska.
– stwierdził.Uważam, że będzie to czas testowania administracji USA. Czy to będzie Morze Południowochińskie, Bliski Wschód, Ukraina - to jest czas, by pokazać solidarność

prezydent.pl
– powiedział zwracając się do prezydenta Dudy.Myślę, że jednym z krajów, który zostanie poddany pewnej presji, jest pański
Senator pytany o prezydenta USA Donalda Trumpa zaznaczył, że sam nie mógłby wybrać lepszej drużyny, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa. Podkreślał także, aby patrzeć, co amerykański prezydent rzeczywiście robi, a nie na to, co mówi.

prezydent.pl
Tymczasem prezydent Ukrainy Petro Poroszenko odniósł się do aktualnej sytuacji swojego kraju. Mówił, że byłoby błędem sądzić, iż apetyty Rosji ograniczają się tylko do Ukrainy. Zaznaczył, że zniesienie sankcji będzie zachętą do większej agresji. Przestrzegał także przed zawieraniem sojuszy z Rosją za plecami jego kraju.
Na międzynarodowej w Monachium pojawią się także m.in. sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, szefowa unijnej dyplomacji Federika Mogherini, kanclerz Niemiec Angela Merkel, minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. Na spotkanie przybędzie w sumie ponad 30 przywódców państw i rządów, a także ponad 80 ministrów spraw zagranicznych i obrony narodowej. Przemówienie wygłosi nowy sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.
Na sobotę zaplanowano rozmowy dwustronne Andrzeja Dudy z prezydentami Bułgarii Rumenem Radewem i Ukrainy Petro Poroszenką.