Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Straszył wysadzeniem samolotu, bo słyszał głosy

Wczoraj wieczorem jeden z pasażerów lotu z Las Palmas do Warszawy twierdził, że jest uzbrojony i wysadzi samolot. Na pokładzie było 160 pasażerów. Samolot wylądował w Pradze.

Autor: bm

Wczoraj wieczorem jeden z pasażerów lotu z Las Palmas do Warszawy twierdził, że jest uzbrojony i wysadzi samolot. Na pokładzie było 160 pasażerów. Samolot wylądował w Pradze.

Jak podawaliśmy wcześniej na portalu niezalezna.pl 68-letni Polak groził zdetonowaniem bomby.

Mężczyzna tłumaczy, że zrobił to, bo "słuchał poleceń Boga".

Polak nie był agresywny, lecz nie chciał opuścić maszyny dobrowolnie. – Nie zachowywał się agresywnie, ani nie stwarzał problemów, jednak nie chciał współpracować z funkcjonariuszami – tłumaczyła rzecznik prasowa policji.

Pasażerowie przypuszczają, że mężczyzna może być chory psychicznie. – Pilot poinformował nas, że mamy awarię (...) zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak, że jest pan, który pomimo uwag stewardes wstaje, chodzi po samolocie. Żona zwracała mu uwagę, jednak nie słuchał. Był bardzo impulsywny; nie był groźny, ale zaczepny. Opowiadał, że zwiedził cały świat. Pani, która siedziała obok niego mówiła, że on powiedział, że jeśli wylądujemy, to wyjdzie w kaftanie – relacjonowała.

Autor: bm

Źródło: PAP,tvp.info,niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane