Tajemniczy ćwierćfinał Igi Świątek w Australian Open: "Muszę ją traktować, jakbyśmy nigdy nie grały"

Iga Świątek w ćwierćfinale Australian Open po raz drugi w karierze zmierzy się z Emmą Navarro. Polska tenisistka była górą w 2018 roku w Charleston, ale jak sama przyznała, nie przywiązuje wagi do tak dawno rozegranego meczu.

Wyzwanie dla Igi Świątek

Muszę ją traktować jak zawodniczkę, z którą nigdy nie grałam, ponieważ obie od tego czasu wykonałyśmy ogromne postępy. Jej droga jest niesamowita. Widziałam jej mecze z US Open, grała naprawdę dobrze, walczyła o każdy punkt

- powiedziała Świątek.

Poprzedni sezon był przełomowy w karierze Amerykanki. Pierwszy raz przebrnęła w Wielkim Szlemie drugą rundę już w styczniu w Melbourne, gdy odpadła w trzeciej, a w kolejnych imprezach spisywała się jeszcze lepiej. French Open zakończyła na 1/8 finału, Wimbledon na ćwierćfinale, a US Open na półfinale. W efekcie w ciągu 2024 roku przesunęła się w rankingu z 38. na ósme miejsce. Do półfinału w Melbourne Navarro awansowała po wygranej z Rosjanką Darią Kasatkiną (nr 9.) 6:4, 5:7, 7:5.

To było jej piąte zwycięstwo z zawodniczką z Top 10 listy WTA. Na koncie ma m.in. dwie wygrane z rodaczką Coco Gauff w 1/8 finału Wimbledonu i US Open oraz jedną z Białorusinką Aryną Sabalenką w 1/8 finału turnieju w Indian Wells. Świątek w drodze do ćwierćfinału spędziła na korcie łącznie w czterech meczach za ledwie cztery godziny i 30 minut. Polka oddała rywalkom zaledwie 11 gemów, z czego siedem Czeszce Katerinie Siniakovej w pierwszej rundzie. Najlepszy wynik w Melbourne Świątek osiągnęła w 2022 roku, kiedy dotarła do półfinału. Poprzednią edycję zakończyła już na trzeciej rundzie.

Mecz Igi Świątek z Emmą Navarro zaplanowano jako drugi w środę na centralnym obiekcie - Rod Laver Arena. O 1.30 na kort wyjdą Amerykanka Madison Keys i Ukrainka Elina Switolina. Dopiero po ich meczu, ale nie wcześniej niż o 3.00, zacznie się drugi ćwierćfinał.

 

Źródło: pap, niezalezna.pl

#Iga Świątek #Australian Open