Julia Szeremeta awansowała do ćwierćfinału olimpijskiej rywalizacji w boksie w kat. 57 kg. W swoim drugim pojedynku w Paryżu pokonała Australijkę Tinę Rahimi 5-0, będąc w każdej rundzie zdecydowanie lepsza. W niedzielnym ćwierćfinale zmierzy się z Portorykanką Ashleyann Lozadą Mottą.
We wtorek Szeremeta wygrała w 1/16 finału z Wenezuelką Omailyn Alcalę 4-1. Piątkowa walka w kolejnej rundzie okazała się dla niej znacznie łatwiejsza.
Polka dominowała od początku. "Tańczyła" na ringu z nisko opuszczonymi rękami, co jest charakterystycznym elementem jej stylu. Była szybka, zwinna i precyzyjna, a rozstawiona z numerem drugim rywalka - kompletnie bezradna.
Im bliżej było końca pojedynku, tym Szeremeta coraz częściej pokazywała swoimi gestami, jak bardzo czuje się pewna w tej konfrontacji.
W każdej rundzie wszyscy sędziowie wskazywali na jej zdecydowane zwycięstwo. Końcowy wynik to 5-0 (30:27, 30:27, 30:27, 30:27, 30:27).
Polkę dzieli więc już tylko jedna walka od medalu (w boksie przegrani półfinaliści otrzymują brązowe krążki).
𝐉𝐮𝐥𝐢𝐚 𝐒𝐳𝐞𝐫𝐞𝐦𝐞𝐭𝐚 𝐚𝐰𝐚𝐧𝐬𝐨𝐰𝐚ł𝐚 𝐝𝐨 𝐜́𝐰𝐢𝐞𝐫𝐜́𝐟𝐢𝐧𝐚ł𝐮❗ 🥊
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) August 2, 2024
🇵🇱 Polka pokonała jednogłośnie na punkty Tinę Rahimi z Australii. W kolejnej walce Szeremeta zmierzy się z Ashleyann Lozadą Mottą z Portoryko#TeamPL #Paris2024 #HomeOfTheOlympics pic.twitter.com/0LDCZwq5G5
Ćwierćfinał z Portorykanką Lozadą Mottą zaplanowano na 4 sierpnia.
W turnieju pań występowały łącznie trzy Polki. W środę awans do ćwierćfinału wywalczyła Elżbieta Wójcik (kat. 75 kg), natomiast dzień później Aneta Rygielska odpadła w 1/8 finału w kat. 66 kg.
Już wcześniej z turniejem pożegnali się obaj polscy bokserzy - Damian Durkacz i Mateusz Bereźnicki.